Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcialabym kiedys pojechac do Afryki i wejsc na Kilimandzaro. Teraz nie moge, bo jestem za GRUBA nie mam kondycji i... kasy. Chcialabym nauczyc sie jezdzic konno, ale jaka kobyla udzwignelaby takie cielsko??? 7 lat temu urodzilam moja corcie i problem mojej wagi. 7 lat odchudzania a efekt... 100kg.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2584
Komentarzy: 132
Założony: 27 lutego 2009
Ostatni wpis: 14 grudnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Foka33

kobieta, 49 lat, Londyn

168 cm, 96.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: WAKACJE 2016, Cel: -30kg, Okres: 1/2 roku, sposob: dieta 1000-1200kcal + aktywnosc

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 kwietnia 2009 , Komentarze (6)

Wczoraj bylam jeszcze pelna zapalu, wykupialam trenera na cwiczenia z Vitali, a dzis juz czuje, ze za bardzo nie chce mi sie isc. Mam nadzieje, ze jednak pojde.

Jak ogladam Wasze pamietniki to zazdroszcze Wam , ze juz tyle schudlyscie. mysle sobie, ze tez bym tyle schudla gdybym sie w marcu nie poddala. Ale mowi sie trudno, mam nadzieje, ze teraz sie uda.

I w koncu latem bede chodzila fajnie ubrana, a nie jak jakis jaskiniowiec. Obiecalam sobie, ze jak schudna do 80 kg to kupie sobie jaka sukienke letnia, albo spodniczke, bo od conamniej 10 lat nie mialam nic takiego ubranego, a w szafie mam pelno spodni pod rozna postacia, ulubione oczywiscie dresowe, bo sie rozciagaja rzecz jasna i zawsze pasuja :-))))
Na dzis tyle dam znac jutro jak bylo na silowni. Pa

28 kwietnia 2009 , Komentarze (4)

No i sie  stalo wrocilam do Was znowu. Okazuje sie ze bez motywacji nie daje rade, schudlam jakies 5 kg juz bylo fajnie, bo prawie 96 kg, ale w ciagu 3 tygodni przytylam 5 kg.
Czy ktos jeszcze z Was potrafi przytyc w takim czasie??? To chyba jakis rekord???
Jedzenie czego popadnie, no i oczywiscie szalalam w Swieta, zero ograniczen, efekt 5 kg, a wakacje tuz tuz.
Najgorsze jest to ze mam tyle ubran na rozmiar ok. 85 kg a teraz chodze w dresach, bo nic nie pasuje i caly czas mysle, ze jak schudne to bede mogla w koncu to wszystko zalozyc. Musze schudnac 15 kg. Raz w tygodniu bede sie wazyc i powiem Wam czy cos chudne. Wykupilam teraz nawet fitness w Vitalii i mam zamiar chodzic na silownie. Bez cwiczen sie nie obedzie bo malo czasu mi zostalo. Dla mnie wakacje zaczynaja sie ok. 20lipca i do tego dnia odliczam 12 tygodni dietkowania, mam 3miesiace aby wygladac jak ludz nie jak fok. Trzymajcie kciuki szczegolnie za ta silownie, bo szybko trace zapal do takich rzeczy. Mam nadzieje, ze stracic w ciagu tych 12 tygodni ok. 18 kg nie bedzie zle, ok. 1,5 kg na tydzien. To tyle, kochane, badzcie ze mna.

3 marca 2009 , Komentarze (14)

Dziewczyny tylko mi sie tu nie klocic i jeszcze w dodatku o to czy jestem piekna czy nie. Czuje sie wrecz zazenowana. Ustalmy to juz raz na zawsze JESTEM PIEKNA I KONIEC. :-))))))
Przeciez mam pieknego ducha, czyz nie jest tak????A cala reszta pomaga tylko, albo jak teraz u mnie przeszkadza, zeby zachowac go zdrowego. Przeciez sie mowi: w zdrowym ciele zdrowy duch. My wszystkie pracujemy TYLKO albo AZ nad cialem, bo ducha mamy przeciez juz wszytkie wspanialego.

Najgorsze jest jednak to, ze wczoraj moj duch dal rade nalesnikom, ale polegl na swiezym chlebie z maselkiem. Dobrze, ze sie maslo skonczylo, bo i tak zjadlam 0.5 bochenka. TRAGEDIA

I jak tu mozna myslec o zmianie zlych nawykow zywieniowych do konca zycia, a zwlaszcza wyeliminowanie tluszczy. A to wszystko dlatego, ze kupilam cieply chlebus. Mial byc dla moich biedronek (czytaj: dzieci chore na ospe) a zzarlam sama. Powinni zakazac sprzedawac taki chleb.

Mam nadzieje, ze dzis bedzie lepiej. Ide robic koryto dla rodziny, zupa pomidorowa mnie nie skusi. W planie zamiast silowni sprzatanie, a prasowania, mam tyle, ze Kilimandzaro przy nim to pagorek.

Dzieki za wsparcie dziewczyny.

Aha czy ktos zna moze jakis domowy sposob na zlagodzenie objawow ospy. Moje dziecko spi w rekawicach narciarskich, zeby sie nie drapalo, moze jakas inna odziez bardziej pomagala????   :-))))))))

2 marca 2009 , Komentarze (10)

Zalozylam sobie, ze bede sie wazyc co poniedzialek. Jestem glodna jak stado wilkow. Dzis mialam isc na silownie, ale dziecko nr2 zachorowalo na ospe. Super, bo znowu nie bede mogla wyjsc z domu przez nastepne 2 tygodnie. Ja jestem glodna, ono marudne, bedzie  trudno....wytrzymac.

Chociaz poprzedni dietkowy tydzien musze sie przyznac zlecial mi dosc szybko. A juz tylko za 5 tygodni (TYLKO!!!:-))) zjem cos obrzydliwie slodkiego i strasznie kalorycznego. Np. kawal tortu czekoladowego. Mam nadzieje, ze ta mysl pozwoli mi przetrwac do Wielkanocy. Przeciez kazda metoda jest dobra.

Zmotywowana waszymi komentarzami o tym jaka to jest piekna moja tlusta d...pa zastanawiam sie czy nie powinnam startowac w jakis wyborach na Miss Zwisajacego Brzucha albo Owislego Zadka ;-))))) Serdeczne dzieki za mile slowa, jestescie kochane, ale to tylko dobrze zrobione zdjecie NIESTETY, wybrane z setki innych.

Dzis robie nalesniki na obiad zobaczymy ile bede musiala posmakowac, aby stwierdzic, ze sa ok. Normalny czlowiek stwierdza to po ugryzieniu jednego, nienormalny(czytaj: ja) po zjedzeniu jakis 5 sztuk. Potem oczywiscie jem kolejne 5 normalnie na obiad, po obiedzie(wystarczy do 1 godz.) stwierdzam, ze te 3 nie beda tak sobie same lezaly i zostaja pochloniete.

MOJA WAGA: 97,8 KG
NAPRAWDE CIESZE SIE JAK GWIZDEK







28 lutego 2009 , Komentarze (10)

Najgorszy dla mnie okres to wlasnie wieczor. Teraz jest pora na cos slodkiego wg mojego starego harmonogramu zywienia, im wiecej i slodziej tym przyjemniej spedzam wieczor i mam super humor. A teraz jablko, marchew i takie tam zielsko.

Udalo mi sie nie zjesc kotletow dla calej rodziny, ale zostaly na jutro. jak mnie napadnie to przyjde i zjem je w nocy, mam nadzieje, ze bede spala mocno :-))))

Jutro, jak bedzie taka ladna pogoda ide na spacer, 2 tygodnie nie wychodzilam na dwor, tylko szybko po zakupy. Corka mila ospe. Boje sie, ze moj synus bedzie mial tez i bede siedziec kolejne 2 tygodnie. A jak sie siedzi w domu to sie je i d...pa rosnie.



28 lutego 2009 , Komentarze (5)

Dzis ostatni dzien lutego i jak zwykle od pelnego miesiaca zaczynam sobie obiecywac rozne rzeczy zwiazana oczywiscie z odchudzaniem (szkoda ,ze nie jest to poniedzialek, byloby idealnie;-)))))

Ale ja juz mialam tyle tych startow w odchudzaniu, ze dla mnie nie powinno byc juz zadnej roznicy kiedy. Zawsze jest taki standard: zaczne od:
*poniedzialku,
*1 kazdego miesiaca, 
*ostatnio od srody popielcowej mialobyc, ale przeciez jak mozna sie zaczac odchudzac w srodku tygodnia ;-))))
*no i oczywiscie co roku od 1 stycznia
*aha i jeszcze adwent, ale potem sie zastanawiam po co skoro moja mama zrobi tyle dobrego jedzenia na Swieta i bedzie jej przykro jak wszystkiego nie posmakuje,

Dzis kupilam sobie fajna bluzke a najbardziej mnie ucieszylo to ze nie zaplacilam za nia 20 £ jak bylo na cenie tylko 3£, super
Na brzuchu sie opina i widac jak mi sie wylewa wszystko, szczegolnie jak siedze to moge moj zwal tluszczu objac cala reka nawet dwoma,
Moze jednak nie bede chodzic jeszcze w tej bluzce. Ale myslalam, ze jak ktos schudnie 2 kg to moze juz kupic sobie rozmiar 44, chyba jednak pojdzie do szafy do innych zamalych kolezanek. Szkoda.

Kochane dziewczyny, dzieki ze jestescie takie mile dla mnie, chcialabym zebyscie byly wszystkie moi mezem, nie wiem czy ON ostatnio poswiecil na mnie nawet swoje cenne 5 min.

To tyle kochane, ide znowu zrobic rodzinie koryto, podstawic im pod nos, oni powiedza: O jakie dobre!!!, zjedza, pojda i mnie zostawia z tym syfem w kuchni.

Ale najgorsze jest to, ze bede teraz kuszona jedzeniem i boje sie, ze wciagne jakiegos kotleta, albo 2, albo 3, albo 4........
albo zjem resztki po mojej corci
moge jej wiecej wlozyc na talerz to wiecej zostanie dla mnie, co nie??? ale jestem sprytna
to nie spryt tylko glupota, powiecie
wiem, wiem, takie male oszustwo
potem dam znac czy rodzina wogole dzis miala kotlety na obiad czy tylko suche ziemniaki. PA

27 lutego 2009 , Komentarze (9)

Pewnie niektore z Was zbesztaja mnie za ta diete, ale jest skuteczna.

Dieta dr Dabrowskiej jest bardzo restrykcyjna, ale gl. w niej chodzi o to, aby oczyscic organizm, uzdrowic go z tego co szwankuje, (a u mnie szwankuje insulina i kregoslup) ,a przy okazji sie chudnie. Je sie tylko niskokalor. warzywa i owoce. Nie wolno jesc nabialu, miesa, ryzu, makaronu. To tak po krotce.

Zamierzam do tego dolaczyc silownie, nawet wykupilam sobie na trener.pl program do trenowania. Zobaczymy co bedzie z tego. Boje sie, ze bedzie to slomiany zapal, ale postaram sie . Bede potrzebowala wsparcia, moje kochane, bo moja leniwa d...pa pewnie bedzie za bardzo zmeczona zeby chodzic regularnie.

Troche sie boje, ze jesli uda mi sie schudnac, nawet z 30 kg to bedzie po kolana wisiala ta rozciagnieta skora z brzucha i co ja wtedy biedna zrobie.

Co robicie dziewczyny, kt. juz schudly z ta skora, chowacie do kieszeni czy co????

Dzis moi dzieciom zrobilam fryki w piekarniku i prawie wciagnelam je nosem, potem zjadlam 5 sztuk, niestety  bylo ciezko przestac jesc, ale sie udalo bo by nie bylo obiadu.
To tyle, teraz zobacze co Was slychac.

27 lutego 2009 , Komentarze (6)

Po pierwsze dlatego ze ktos mnie czyta i wspiera

Po drugie, ze ma podobne problemy: waga 3-cyfrowa, brak wiary w siebie

Po trzecie, ze ktos wierzy we mnie i bedzie trzyma kciuki, zebym schudla

ze ktos chce isc ze mna na silownie, albo pisze ze jestem sliczna kobieta (przy 100kg raczej nie mozliwe). Nie pamietam nawet kiedy moj maz tak do mnie powiedzial????? OKROPNE

Tyle wsparcia i otuchy od obcych zupelnie babeczek, naprawde jestem pod wrazeniem.

Dzieki za te cieple slowa, niezwykle motywuja.

27 lutego 2009 , Komentarze (43)

Mam juz dosc, tych ciaglych niepowodzen, a zamiast tego tylko dodatkowe kg. Osiagnelam max, 3-cyfrowa liczba na wadze, czy ktos mial taki horror????
Nagle cale zycie stanelo mi przed oczami, jestem utuczona swinia, nie ma co sie oszukiwac.

Ciagle gotownie obiadow przez 7 lat dla 4- osobowej rodziny, siedzenie w domu i myslenie zawsze o innych a nie o sobie, tak troche egoistycznie, nie dalo mi nic dobrego. Teraz sie zastanawiam, czy bylo warto, dla dzieci na pewno, ale dla Starego??? To tyle na poczatek....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.