Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

chcę schudnąć dla siebie...nie chcę byś smutną mamuśką, ale uśmiechniętą fit mamą :-)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 64800
Komentarzy: 359
Założony: 2 sierpnia 2009
Ostatni wpis: 17 października 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Dexterek.joanna

kobieta, 47 lat, Wrocław

167 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Fit mama - szczęśliwa mama...

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 kwietnia 2015 , Skomentuj

72 kg...od ostatniego ważenia...nie pamiętam kiedy...najważniejsze, że waga w dół. Czuję się tak jakby mi skrzydła urosły...

Cel na kwiecień: 3 kg w dół...

Środki do celu: realizacja 30 dniowego wyzwania Moms into fitness+planowanie posiłków

Wczoraj: do wyboru był odpoczynek lub trening cardio...wybrałam ruch!!!

30 marca 2015 , Komentarze (2)

Nie odpuściłam...Bobo Nordic Walking przy sprzyjającej pogodzie, plus 30 minutówki z moją ulubioną Tracy Anderson....ale teraz mam nowe wyzwanie!!!

Zupełnie przypadkowo natknęłam się w necie na:

przeszukałam YouTuba i bingo!!! 30 dniowe wyzwanie dla mam. Treningi ok 30 minutowe, czyli idealne...

Zaliczony dzień pierwszy. Bobo zainteresowane jak mama wywija nogami :-) Trening minął mi błyskawicznie, więc dodałam jeszcze 10 minut na brzuch :-)

Aaaaa i zaczęłam planować posiłki - odchudzamy się rodzinnie, więc jest łatwiej :-)

3 marca 2015 , Skomentuj

mamę naszła ochota na trochę ruchu - na You Tube aż roi się od krótkich, acz dających w kość filmików - dziś Zuzka Light (trening z KB i skakanką) oraz brzuch w ruch...

AAA wczoraj wieczorem 10 min skakanki i 2 filmiki na brzuszysko...

Nowa strategia :-) krótko i często :-) Staram się wykorzystywać każdą okazję do ruchu - nawet gdyby to było tylko 10 min ćwiczeń na wybraną partię ciała...Może to jest lepsza droga..niż te moje zrywy...

21 lutego 2015 , Komentarze (2)

wczoraj jednak zero ćwiczeń, ale za to dziś...40 minut w parku! Nordic Walking z bobasem :-) Mama i bobas przeszczęśliwi - pogoda cudna!

Zapakowałam Bobasa w takie cudo

kije w łapy i w plener....

20 lutego 2015 , Skomentuj

.... i to tak, że amortyzator w wózku do wymiany! Ale wczoraj 1,5 godz marszu zaliczone! Dziś startujemy z dietą z Vitalii - mmmm już poszła mocno do modyfikacji, ale tak jak zapowiedziałam ma być ona głównie inspiracją.

Dziś do zaliczenia: 30 minut ćwiczeń w domku - brzuch w ruch!!!


17 lutego 2015 , Skomentuj

Koniec zabawy. Źle się czuję z tym nadbagażem. Jak skończył się mój ostatni zryw...niech zapadnie zasłona milczenia :-) Mogłabym wyliczać tysiące wymówek i powodów dla których przestałam ćwiczyć i zdrowo się odżywiać...ale po co...nie tędy droga...

Nowy start...Na początek wykupiłam dietę na jeden miesiąc - z opcją dla karmiących. Wiem, że nie mogę się odchudzać, ale nie mam czasu na układanie sobie jadłospisu, więc liczę na to, że Vitalia mi to ułatwi. Od piątku 13 -stego :-) staram się nie podjadać i ruszać - wszelkie formy ruchu :-) byle się ruszać...

Cel na ten tydzień: odnaleźć krokomierz - ciekawe ile kroków jestem w stanie przejść na jednym spacerku z wózkiem ? :-) Ej po co szukać:-) zainstalować w komórce :-)



8 listopada 2014 , Komentarze (3)

Krótkie podsumowanie treningowe:

czwartek: ćwiczeń brak (mimo najlepszych chęci - wieczorkiem opieka nad dzieckiem - niespodziewana)

piątek - 2 mile z Leslie - ale trening niestety mało męczący, do tego ćwiczenia mięśni brzucha na Ab Rockecie a na deser...Tracy Anderson dla początkujących - w sumie ok 70 min ćwiczeń

sobota: 

Shape Bikini Body - trening interwałowy (trening 1) - i tu się porządnie spociłam :-)

Shape Płaski Brzuch - dwa 5 min treningi

Shape - Zgrabna pupa - balet :-) 12 min

6 listopada 2014 , Skomentuj

Hej,

stare porzekadło mówi, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...Ojjj  jak teraz rozumiem wszystkie kobiety, które usprawiedliwiają swój brak aktywności zmęczeniem i jak bardzo podziwiam te, które mimo wszystko walczą o siebie i swoją sylwetkę marzeń...

"Mała" wczoraj dała czadu...cały dzień marudzenia i popłakiwania...

Ta wieczorna godzinka tylko dla mnie...nie przed telewizorem...ale aktywne 30 min z Leslie i "piłka" z Denise - wybawienie...Na szczęście mam "wsparcie" a Mała tatusia, który doskonale rozumie, że dla dobra nas wszystkich :-) muszę mieć tę godzinkę dla siebie.

Mam bardzo słabe mięśnie brzucha...wiele ćwiczeń nie mogę robić w pełnym zakresie...wiem, wiem... powoli...

Dziś ma przyjść

Ćwiczyłam kiedyś na poprzednim, niebieskim modelu i byłam bardzo zadowolona - ja i moja wystająca kość ogonowa, która skutecznie utrudnia mi ćwiczenia na gołej macie - z tym cudem nie mam takich probemów :-).

Mam pomysł na przyszły tydzień - tak dla zabawy....Zacznę od 1 mili z Leslie w poniedziałek - a skończę na 5 w piątek. To będzie moje wyzwanie do realizacji. Do tego dodatkowe ćwiczonka  - długosc zależna od czasu jaki mi zostanie po Leslie...Mmmmm....

5 listopada 2014 , Komentarze (1)

Zaczynam...po raz kolejny.... tym razem z konkretnym bagażem :-)...Cel: odzyskać kontrolę nad własnym ciałem...i nie chodzi tylko o  nadprogramowe kilogramy, ale przede wszystkim o samopoczucie i kondycję. Starałam się w ciąży jak najwięcej ruszać więc liczę na to, że to zaprocentuje.

CEL 1: poprawić kondycję, wzmocnić mięśnie brzucha i pleców

ŚRODKI: 

lub inne programy Leslie (mnóstwo ich na You Tube)+ ćwiczenia na 

no cóż nie mogę przynajmniej na razie skakać, biegać (biust przeszkadza oraz brak dobrego sportowego stanika - stanik "w drodze")...więc to na dobry początek...

CZAS: 1-2 miesiące (listopad - grudzień 2014)

Wykonane treningi:

Pon: 3 mile

Wt: 2 mile + ćwiczenia na piłce z Denise Austin

A może znajdzie się jakaś chętna mama, która ma ochotę dołączyć się do wyzwania z Leslie? To tylko 30 minut dziennie :-)

11 czerwca 2013 , Komentarze (1)

Bieganko, wielka piła i Ab Rocket zaliczone z uśmiechem na ustach :-)  

!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.