- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Znajomi (3)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 16530 |
Komentarzy: | 36 |
Założony: | 20 października 2009 |
Ostatni wpis: | 2 stycznia 2015 |
mężczyzna, 51 lat, Legnica
168 cm, 77.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
ok 3 tygodnienie i kilo mniej :-)
kurcze po tygodniu nic nie schudłem , waga stanęła dosłownie w tym miejscu co przed tygodniem , chyba znów zacznę liczyc kalorie :-( , i wogóle mam doła , zdrowie do du..y , nie chce mi się nic , zjadłem dwie czekolady ,. i zaczynam topić smutki w alkoholu , jeszcze palić mi się chce choć nie miałem papierosa w ustach od 3 miesięcy.
Kurcze , myślałem że im dalej tym będzie łatwiej , a tu odwrotnie , po tygodniu tylko 0.5 kg mniej , i na dodatek jakies choroby mnie dopadły i nie wiadomo jakie , nie mam ochoty na ćwiczenia , i ogólnie nic mi sie nie chce.
No cóż , już po Świętach , niestety nie byłem aniołkiem i jadłem wszystko na co miałem ochotę , cista , ciasteczka , no i wódeczka.
Przez praktycznie 2 tygodnie waga spadła tylko jakiś kilogram , ale nie załamuję się , wiedziałem że nie będzie lekko. Teraz muszę wyzdrowieć , bo coś mnie dopadło , jak będę zdrowy zaczynam ćwiczenia , a zdrowe jedzonko juz od dziś.
kurcze kicha na całego , nie ważyłem się dwa tygodnie , dziś rano staję na wagę a tu 87,3 kg ,
trochę załamka bo powinno być przynajmniej 1 kg mniej od ostatniego ważenia. Wstyd , nawet nie zmieniam paska bo praktycznie nie ma co. Niestety sam sobie jestem winny w Święta było tyle jedzenia i cała chata rodziny że zapomniałem o diecie zdrowym jedzonku ćwczeniach itp.Było miło smacznie ciepło i rodzinnie. A z resztą w nosie to mam , świeta są dwa razy do roku , i nawet jak o kilka tygodni później osiągnę swój cel , to warto było zasmakować tradycyjnych potraw i posiedzieć razem z rodzinką , może w przyszłym roku już się wszyscy nie spotkamy w takim gronie?.
Ostatni tydzień był odpoczynkiem od ćwiczeń .Jak by tego było mało , były dwie imprezy zakrapiane . Jednak po tygodniu waga 0,5 kg w dół :-). No i nadal nie palę .