..a ja chyba chwilowo utraciłam tą zdolność. Wczorajsze oblewanie sesji było ciężkim przeżyciem dla mojego organizmu. Bezcennym.. Nawet pisanie na klawiaturze przyprawia mnie o mdłości.
Dlatego krótko: egzaminy pozaliczane, nie pamiętam kiedy miałam taką średnią.. w podstawówce?:) Kilogramów mniej aż o 3 sztuki, wszystko maliniaście.
Nie mam siły, żegnam.
O6.O2.2O1O
13.15- domowy cebularz
15.40- kasza jęczmienna z sosem warzywno-mięsnym, 1 mandarynka
2 kruche ciastka
19.00- serek wiejski lekki, pomidor i cebulka
zielona, woda
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
aleks89
9 lutego 2010, 21:11To poszalałaś z tą radością po sesji ;) No ale najważniejsze, że masz pozaliczane egzaminy i to całkiem ładnie. Na wadze też mniej, więc dobrze Ci idzie :) Tak trzymać.
jojomaker
8 lutego 2010, 21:08Ja pąkulom mówie nie.. Przede wszystkim przez Dukana,ale także przez mój syndrom alkoholika.. Tylko na paczku by sie to na pewno nie skończyło.. Zazdroszczę wszystkim, którzy potrafią powiedzieć sobie dość:) Dobrej nocki:*
brzydula90
6 lutego 2010, 17:42heh no to zaszalałas z tym oblewaniem ;) ale po sesji zawsze trzeba poswietowac wszelkie pomyslnosci ;) Powodzenia i gratuluje 3 kg mniej ;D
BezLoginuu
6 lutego 2010, 15:36jak to mówią - kac morderca nie ma serca :) 3maj się !