Dziękuję, że we mnie wierzycie :O))))). Ja też w siebie wierzę, ale niestety nie do końca jestem pewna czy dam radę :O((((((.
Pierwszy krok już za mną. Jestem na etapie 23-go dnia a6w i widzę efekty w talii i udach. Nie ma rewelacji, bo w ciąży sporo przytyłam i ciężko jest pozbyć sie nadmiaru na brzuchu i oponki na plecach ale jakoś jest i mam nadzieję będzie bardzo dobrze. Przede mną jeszcze 19 dni wypocin więc wszystko może się zdażyć - oby na lepsze dla mnie
MoniaWilk
14 lutego 2010, 22:10Wobec tego życzę powodzenia i wytrwałości, bo teraz będzie potrzebna :O)))) Pozdrawiam
patrycja33
14 lutego 2010, 21:52spróbuję od środy, bo jutro i we wtorek jestem w pracy - wychodzę o 7.00 rano z domu i wracam o 22.00, więc nie da rady. Ale w środę zacznę... ;)
MoniaWilk
14 lutego 2010, 21:27A6W idzie mi nawet nie źle, bo skoro dotarłam już do 26-go dnia to pewnie nie ma najgorzej. Owszem nie jest łatwo, ale warto spróbować. Zawsze można przerwać jak będzie za trudno, ale w końcu dochodzi się do tego, że szkoda, bo skoro już się zaczęło i dotarło się aż do .................dnia to jest się bliżej celu i osiągnięć z nim związanych :O)))))) Radzę abyś spróbowała, bo sądzę, że warto. Pozdrawiam :O))))))
patrycja33
14 lutego 2010, 17:12a jak ci idzie z A6W, bo w końcu dochodzi się do takich ilości, że ja się boję, że nie dam rady i chyba dlatego nie zaczynam!!
Agniecha34
14 lutego 2010, 10:36za zaproszenie u mnie tez sporo przytyłam po ciazy ale udalo mi sie schudnac mam nadzieje ze ciebie tez uda ci bedziemy wspierac pozdrawiam :)