Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mam parowar!!
6 stycznia 2007
wczoraj przyszla paczka z parowarem (eldom sm12) niestety juz bylo za pozno na testowanie bo licznik kalorii byl juz przy gornej granicy..za to dzisiaj go przetestuje porzadnie;) zjadlem bycze sniadanie(4 skiby z wedzona rybka + spora porcja salatki niesetety z majonezem) i reszte dnia musze sie oszczedzac zeby nie przekroczyc..waga lekko drgnela i pokazuje 81.9 za rowno po calym dniu jak i po sniadaniu wiec na czczo bylo by z 81.5 !! mialem isc dzis biegac ale mi sie nie chcialo bo jest mokro..zauwazylem ze po zielonej herbacie chce mi sie tanczyc:)mam mnostwo nauki i malo checi :( chyba sobie obejrze film a potem juz na 100% sie ucze;)
aniulciab
6 stycznia 2007, 22:35trzymam za Ciebie kciuki :) miłej nocki :)
aniulciab
6 stycznia 2007, 13:25a gdzie to dużo? u mnie takie odpokutowywanie nie daje nic dobrego... lepiej zapomnieć o szaleństwie jedzeniowym i jeść normalnie niż bardzo się ograniczać, a później brzydko mówiąć nażreć z głodu... a u mnie tak by było :) pozdrowionka :)
aniulciab
6 stycznia 2007, 13:14to tak dużo? miłej nauki :)