Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ostatnia środa lutego.

Strasznie mnie nogi bolą. Nalatałam się w pracy przeokrutnie. Ale jak pomyślę, że pomoże mi to latanie w walce z kilogramami, to jest mi dużo lżej. Dietkę trzymam, a po drobnych wskazówkach od pani dietetyk idzie mi jeszcze lepiej. Wody wypijam już dwa litry i jestem z tego bardzo dumna.Bardzo mi zasmakowała przekąska składająca się z kefiru , ogórka , jabłka i koperku!! Jutro tez wezmę sobie  ją do pracy!!Jutro pracuję aż do 21 więc napiszę dopiero w piątek.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.