No dziś czuję się rewelacyjnie sposób na zaparcia zadziałał i mam tak zamiar codziennie robić chyba dam radę. Wczoraj nie było najgorzej troszkę poćwiczyłam i posiedziałam w pasie wibrującym. nie wiem jak u was ale u nas to nieźle grzmiało sobie dziś a lało jak by było urwanie chmury. Dobrze że już spokój to można się przejść. Spadam troszkę poleżeć a potem na spacerek i ćwiczonka. Pozdrawiam was. Ważę się dopiero w niedziele więc mam nadzieję że się uda coś stracić :)
Śniadanie:zielona herbata, kromka chleba, jabłko, plaster wędliny,
Obiad: kawa z mlekiem ,zielona herbata, ziemniaki, kotlet z piersi i surówka,
Kolacja: 3 paluszki, 2 kromki chleba. zielona herbata, kefir 400gr
sylwia.dzemik
14 maja 2010, 23:02Dzięki wielkie za słowa otuchy. Zazwyczaj lepiej wszystko widać z boku niż będąc samemu w danej sytuacji. Dzieki:)) A jeśli chodzi o dietke to mam nadzieje że uda nam się:))))
KAROLKA29
14 maja 2010, 14:11zobaczysz zacznie spadać trzymam kciuki :) pozdrawiam
laura300
13 maja 2010, 08:34No super! Znalazłaś dobry i zdrowy sposób na drogę do kibelka :P A do niedzieli na pewno będzie strata wagowa!!!:) Wczoraj faktycznie nieżle grzmiało !
vitalijka000
12 maja 2010, 20:47Mówiłam ! - Kefir robi robotę. Ja się cieszę że codziennie mam trasę do kibelka :)
Lamparcia
12 maja 2010, 20:01Mi pomaga czarna fusiasta kawa:) Albo alkohol. Nie wiem czemu tak jest, ale nawet najgorszy zastoj mija podotyku % xD
membrillo
12 maja 2010, 19:55zapiszę sobie to o kefirze i śliwce :)na mnie skutkuje czerwona herbata,ale w łagodnych przypadkach ;)