... na temat zmian na rączkach Danielka... wcale nie lepsza niż poprzednia - szkarlatyna :/ tak wydedukowałam - okazuje się, że dzieci miały ją w mojej klasie wtedy, kiedy u Danielka pojawiły się nowe zmiany... objawy pasują (z tego, co wyczytałam w internecie)... no tylko gorączki nie zauważyłam i zmian w buźce... ale odmawiał i odmawia jedzenia... drobna wysypka na szyi, troszkę było w okolicy oczu, dłonie jak widać w przedostatnim wpisie :/ i Maluch nie dostał antybiotyku, a to podobno konieczność... a tam takie powikłania mogą być, że hej :/
... a ja odświeżam szafę... bo z nowym kolorem włosów wyglądam prawie we wszystkich ciuszkach, które mam, co najmniej niezdrowo... i to kolejny powód frustracji... znów brzuch mi sterczy jak pod koniec pierwszego trymestru :/ prawie nic nie mogę dobrać do tej swojej figury...
... obmierzyłam się - waga: 65 kg, biust: 89 cm, pod biustem: 76 cm, talia: 79 cm (!), pępek: 94 cm, tyłek: 103...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
margotxs
30 maja 2010, 23:28Ale faktycznie, przy takiej zmienie najczesciej potrzebne sa zmiany w garderobie i czasami makijazu. Mam nadzieje, ze Danielek szybko wroci do zdrowia i nie edzie zadnych powiklan. A moze to nie szkarlatna?
Szarlotka7711
20 maja 2010, 20:59Ładnie C w tej fryzurce. Mam nadzieję, że synek szybko wróci do zdrowia,pozdrawiam :)
sandzia
16 maja 2010, 21:28Anetko, to raczej nie szkarlatyna, moja córka kiedyś chorowała na nią...A wymiary ok, no chyba ,że chodzi Ci o ten pępek ???
sayonara
16 maja 2010, 00:49wyglądasz ślicznie :) a danielkowi na pewno nic nie będzie - dzieci czasami przechodzą nietypowo "typowe" choroby wieku dziecięcego - ja tak bezobjawowo przeszłam różyczkę (teoretycznie jej nie miałam, a przy styku z chorymi, nic mnie nie łapie) już niedługo wakacje :) odsapniesz i weźmiesz danielka pełnoetatowo pod swoje skrzydła :)))
hefalump83
15 maja 2010, 11:02Aniu nie zamartwiaj sie tak. Naprawde wbrew temu co ludzie wypisuja w necie nie warto się zamartwiać. Szkarlatyna była i jest popularna ( nie ma co sie bać) tylko czasem trudna do zdiagnozowania i mylona. Takie choroby ( owsiki, jakieś wszawice okazuja się rzeczywistością, bo mozna się łatwo zarazić mimo tego, że dbasz o syna. Wystarczy, że ktos inny jest zarażony i dziecko ma z nim kontakt nawet przez Ciebie- bo ty mozesz tez przenieść). Ważne by dziecko od małego nie było wychowywane w sterylnych warunkach, bo to osłabia jego własna odporność. Trzymam kciuki by wszystko dobrze się skończyło
hefalump83
15 maja 2010, 10:57Ponieważ znam dobrze objawy szkarlatyny ( syn kuzynki chorował) ma 3 latka i przywlekł z przedszkola) to wiem, że było tak: malinowe gardło ( na ból którego się ponoć nie skarżył) temperatura, luźny stolec, brak apetytu, białko w moczu, wysypka ( ale inna niż różyczka) taki intensywny grysik, rumień na rękach i stopach. Potem po antybiotyku, który brał skóra z rąk i nóżek zaczęła schodzić ( to ponoć charakterystyczny objaw, ale dopiero po zakończeniu choroby tak ma być, więc znajoma byłą pewna na 100%). Trzymam kciuki bo lepiej by to była szkarlatyna niż alergia. Pozdrawiam serdecznie.
oficjalnaJ
15 maja 2010, 07:18Danielka mogą być też efektem alergii na coś co obecnie pyli, lub na coś co zjada (brak gorączki raczej wyklucza szkarlatynę). Mój syn też tak właśnie ma. Jeżeli zmiany są szorstkie w dotyku to spróbuj na noc smarować to maścią witaminową (wit A), powinno pomóc. I oczywiscie przejdźcie sie do lekarza. Buziaki.
italijka
14 maja 2010, 22:21polecić Ci Aniulcia 8 Min ABS... to dosłownie 8 minut dziennie i są efekty...mi spadło ok. 12 cm...wtedy jeszcze skakałam dodatkowo na skakance i nosiłam pas neoprenowy... powodzenia!!!!
misiulek
14 maja 2010, 20:28rewelacyjne wymiary