Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Prawko na motor a czemu nie?


Dzięki Laurze500 odnalazłam swoje pragnienie. Tak chcę iść zrobić sobie prawko na motor jestem pewna tego jak nie wiem co. Nawet mój mężuś nie ma nic przeciwko, a chętnie sam sobie zrobi. No to zostaje uzbierać już tylko kasę i śmigać. Dziś wypłata za tydzień pracy (mam tak w każdą środę) wiec udaję się na zakupy chciałam rolki ale się zobaczy :) Po za tym u mnie już dobrze jak tak patrzę na tego mojego mężusia to wiem jak mocno go kocham (bardzo mocno), chyba wszędzie są chwile których wolałoby się aby nie było. Teraz idę poćwiczyć, prysznic i obiadek i zmykam do biura. Pozdrawiam i całuje was


  • laura300

    laura300

    8 czerwca 2010, 21:31

    Cieszę się że choć troszeczkę Cię natchnęłam :))))) A z mężusiami to tak jest , raz na wozie raz pod wozem - ważne że zawsze w porę uświadamiamy sobie jak bardzo są dla nas ważni :)))) Ja ze swoim też czasem"koty dre"ale życia sobie bez niego nie wyobrażam .Jest moją miłością i zawsze będzie.A kłótnie tylko oczyszczają związek i umacniają :) Dziś gorączka mi się zaczęła zniżać,już nie ma 38 , tylko 37,6/7,także jest troszeczkę lepiej .Co prawda gardło dalej bardzo boli-zjadłam dziś cebulę!Normalnie schrupałam!!!!I nawet jej nie czułam!!!SZOK!!!Nie mam kompletnie smaku...gotuję na jutro rosołek klarowny z połową piersi z kurczaczka i warzywkami,i dużą ilością cebulki .Rosół dobry na każdą chorobę,trzeba się jakoś wzmacniać. Ale się rozpisałam :))))) Buziaki Kochana i bardzo,bardzo się cieszę że chcesz zrobić to prawko:) Dobrej,spokojnej nocki:*

  • vitalijka000

    vitalijka000

    8 czerwca 2010, 12:24

    najważniejsze to jest wiedzieć czego się chce. Miłego dnia życzę ! :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.