Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dostanę zakwasów mięśni twarzy, czyli dużo gadam i
jem, a mało robię.


Dokładnie jak w temacie.
Uwielbiaaam planować, nakręcać się.
Co tydzień mówię sobie : od jutra biegam, wstanę, a o 7 o ósmej już będę jadła śniadanie. Czasem nawet się zdarza, że następnego dnia wstanę i pójdę biegać, ale na tym się kończy.
Oglądam dużo filmów, po których mam ochotę ćwiczyć i ćwiczyć, ale mój zapał również nie trwa długo.
Podobnie jest z dietą. Potrafię utrzymać ją nienagannie przez kilka dni, ale jeden mały grzeszek ciągnie ze sobą całą resztę.
Od jutra zaczynam z pustego konta. Nie będę jadła WCALE jasnego pieczywa, a jeżli bedę jadła ciemne to ograniczę je do granic możliwości. Ograniczam sery. Nie będę jadła płatków.
Myślicie, że da się zrzucić 8 kg w 1,5 miesiąca? Wiem, że to szybko, ale jestem ciekawa czy bez cud diety, z bardzo suzym wysiłkiem fizycznym, jest to możliwe.
Chcę biegać 3x w tygodniu. Codziennie tae bo, ćwiczenia na nogi i pośladki. Co drugi dzień pompki. Dieta 1000 kcal ( zapewne + / - 200 , inaczej nie potrafię).
Nadal szukam pracy. We wotrek obejdę wszystko.
Muszę kupić pedały do roweru, dwa. Przypomnijcie mi, please.
'Please' kojarzy mi się z książką ' Xenna moja miłość'. Świetna. Pokazuje życie 40 latka z 20 latką. Dużo seksu, alkoholu, szaleństwa i ukrytej w tym miłości. Punkowe koncerty, życiowe gówno, nielojalni ludzie. Samo  życie. Polecam.
Nadal ćwiczę picie wody ;] Dla większych postępów, będę piła tylko wodę, wodę z cytryną, herbatę czerwoną, zieloną i od czasu do czasu kawę. Żadnych soków, chyba, że czasem świeże. Pozwalam sobie na lody.
Znacie jakieś fajne ćwiczenia na nogi?
Kupuję gumę do ćwiczeń. Tae bo będę mogła robić do końca.
+ Muszę kupić pedały, zapomnę ;p
Pozdrawiam Was!
  • Yummy.

    Yummy.

    5 lipca 2010, 11:47

    Ale jak na nim brud widać ;cc Muszę go często odkurzać xD

  • Yummy.

    Yummy.

    5 lipca 2010, 11:40

    Bo miałam do niej bardzo nierozsądny stosunek. No i niewątpliwie byłam uzależniona. Jak nie miałam gumy w buzi to ręce mi się trzęsły. Ale największym problemem było to, że mi jedna czy dwie nie wystarczały tylko wkładałam do buzi po kilka i tym sposobem zjadałam czasem 25 drażetek lub 15 pasków jednego dnia. Bolały mnie potem zęby, brzuch, miałam wzdęcia. Nawet mi się waga zatrzymała. Powiedziałam sobie że nie bede truła sie tymi substancjami słodzacymi i że musze dać mojemu organizmowi odpocząć. Jak kiedys zmądrzeje to po nią siegne w rozsądnych ilościach. Teraz już mnie nie ciagnie ^^

  • Yummy.

    Yummy.

    5 lipca 2010, 11:26

    Dzięki :) Specjalnie dopisałam gramtury do śniadanka żebyś wiedziała ile czego dać ^^ Też mam taki słomiany zapał do większości rzeczy, które robie. Obiecuję sobie wiele, ale kończy się na niczym ;x Jedyne co mi się na prawdę udało to bycie na diecie, codzienne 8 min abs i całkowite zrezygnowanie z gumy do żucia ;D Takie 3 sukcesy ^^ Kupiłaś te pedały? ;>

  • agusia88aga

    agusia88aga

    4 lipca 2010, 19:55

    już mi trochę lepiej, była sąsiadka i mi trochę minęło...

  • mada2205

    mada2205

    4 lipca 2010, 18:23

    Kup pedały!!!! Wiesz własnie nie jest problemem trzymanie diety gdy wszytsko idzie idealnie, ta nieby proste ale czasem potrzeba czasu by do tego dojśc. Sukcesem jest gdy jeden mały grzeszek nie powoduje laiwny, gdy jedna wpadku nie rodzi kolejnej. Pamiętej trudniej jest powiedziec stop po zjedzeniu 1paluszka niż gdy nie zjedliśmy ichwcale. Ale w moich oczach właśnie ta osoba któa zjadła 1 jest zwyciężcą. B ma kontrolę, bo umie powiedziec stop. KUP PEDAŁY

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.