... jeszcze ciągle patrząc w lustro nie poznaję siebie... ale bardzo dobrze mi w tych nowych włoskach :) tzn świetnie się w nich czuję :) co prawda sama nie potrafię tak pięknie ułożyć fryzurki jak Pani Fryzjerka, ale coś tam mi wychodzi :)
... a oto opinie na temat moich włosów ze świata realnego :) mój Mąż powiedział, że teraz musi mnie jeszcze bardziej pilnować :) ogólnie zdania są podzielone - większość osób twierdzi, że wyglądam jak dziewczynka :) choć niektórzy utrzymują, że dopiero teraz wyglądam na osobę dorosłą :) przez ostatnie dni usłyszałam tyle komplementów, że głowa mała :)
... dziękuję za nie wszystkie i za liczne komentarze od Was Babeczki :) to takie miłe :)
... a jeżeli chodzi o moją figurkę i odchudzanie... rzeczywiście juz nie jestem nalana, jak to było w czasie wakacji... ale mój brzuch i moje boczki to coś, na co nie mogę patrzeć... rozmawiałam też tak szczerze z Mężem na temat tego, jaka mu się bardziej podobam... i on mówi, że zdecydowanie ładniej jego zdaniem wyglądałam przed przytyciem... że wtedy byłam idealna :) ja sama też się lepiej czułam z tamtą wagą...
... jutro ważenie, a ja zamiast ważyć mniej, ważę więcej niż tydzień temu...
... to tyle na dzisiaj :) życzę Wam przyjemnego wieczorku :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Lady212
22 lutego 2007, 19:53moim zdaniem to duzo lepiej wygladasz w nowej fryzurce :) sama planuje na wiosne (chociaz dzisiaj jest tak bialo za oknem :/) zmiane image i wizyte u fryzjera :0
lusssi1985
22 lutego 2007, 19:44jak na moje oko... to TY nie masz zadnych boczkow ani brzucha!! swietna figura :) no a fryzure juz chwalilam ze bardz ladna :) pozdrawiam :)
sysuniaa
22 lutego 2007, 18:50dziwie sie mezowi ze teraz to Cie bedzie musial pilnowac:) wygladasz bardzo fajnie i mlodo i oczywiscie wszystko co moge powiedziec to same plusy i komplementy..:) pozdrawiam bardzo serdecznie..:*
kilarka2
22 lutego 2007, 17:46tak na mój gust to na tym najstarszym zdjeciu byłaś za chuda :) jak masz ochotę jeszcze ciutek schudnąć to chudnij, ale nie chodzi przeciez o to, zebyś była jak patyczak, prawda?:)
20dziestka
22 lutego 2007, 17:27wiesz dobrze abrdzo ze tak szczerze z mezem potraficie gadac..bo po co sie oklamywac..przeciez on niechcial ci przykrosci zrobic..ja jak wazylam te swoje 70 to ma zmi powiedzial ze mi pomoze schudnac ze wie ze nie z obzarstwa przytylam i z emnie kocha i jestem piekna ale cos tam takiwego powiedzial ze jak mnie poznal (wazylam tyle co teraz a moze nawet z kilo dwa mniej) ze wygladalam jak modelka..a tera zkrzyczy z emam przytyc..hehe..ciesze sie ze dobrze sie cuzjesz w nowej fryzurce...ja dzis ide do fryzjerki :) Buziaki
gaja21
22 lutego 2007, 14:56Odwazny ten Twoj maz haha :) Najwazniejsze w jakiej wadze Ty sie najlepiej czujesz, jesli faktycznie lepiej Ci jak troszke mnie w pasie to pomalutku, byle do celu, bedzie dobrze... Buzka
szymonska
22 lutego 2007, 14:52W ZWIAZKU TOBARDZO DOBRA CECHA , FAJNIE ZE MASZ TAKIEGO MEZA , ZE NIE MYDLI CI OCZY PO TO TYLKO ZEBY NIE SPAWIC CI PRZYKROSCI. POZDRAWIAM CIEBIE I MEZA.
KASIAPREIS
22 lutego 2007, 14:43trzymam mocno kciuki za te twoje boczki moze tobie szybciej sie uda je zgubić niż mi