Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... łatwo powiedzieć...


... wykonać trudniej :/ w związku z tym, że wieczorem mieliśmy gości, śliczny pod względem dietetycznym dzień zakończył się sporą garścią chipsów i dobrym kielichem białego, słodkiego wina... jako solenizantce nie wypadało mi postąpić inaczej :/ a co za tym idzie - waga nadal niezbyt ładna: 65,2 kg :/ ajajaj...
  • EmilyEmily

    EmilyEmily

    20 lipca 2010, 20:56

    i tak masz spadek ;) a jak świętować to świętować :) pozdrowionka :)))

  • AlbankaCCL

    AlbankaCCL

    20 lipca 2010, 15:43

    No Kochana gratuluję ;**** a teraz proszę ładnie wrócić do dietki ;)))

  • sandzia

    sandzia

    20 lipca 2010, 14:58

    Cierpię na brak czasu przed wyjazdem , i vitalia poszła trochę w odstawkę, ale na bierząco czytam co u kogo słychać...Nie biadol Anetko , bo i tak chudzielec z Ciebie, i dlatego waga nie chce szybko spadać..ale cierpliwości...Synka masz boskiego, zakochałam się normalnie... w jego loczkach i oczach...Pozdrawiam wakacyjnie !!!

  • dora77

    dora77

    20 lipca 2010, 14:41

    ale zawsze to spadek a nie w górę................... co tam porabiasz na wakacjach? pa

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.