Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
55,3


tyle zobaczyłam dzisiaj o późnym poranku na wadze

ja rozumiem, że to z powodu :

diety grypowej, jem jak chory wróbelek, nie dokańczam kanapeczki, mięska nie chcę, pół miski zupy oddaję, drink jeden dziennie albo w ogóle, co prawda wczoraj dostałam porcję lodów, ale nie zjałam całej, tylko jakieś 1/3

pocenia grypowego - wciąz zmieniam mokre od potu koszulki, dzisaj rano segregowałam czerwone i różowe pranie, na koszulkach zacieki z białej soli i żółtego potu .... a przeciez wciąż piję herbatki owocowe!

 

wiem to wszystko!

i wiem, że to chwilowe

ale wynik na wadze cholernie mnie ucieszył !!!

 

ps.

wracam do łóżka, porankiem miałam 37,6... teraz mi urosła do 38 i już nie wiem, co pisze

  • elasial

    elasial

    25 lipca 2010, 22:22

    Twój wpis i zaczęło mnie drapać w gardle. Natentychmiast pobiegłam do swojej apteczki i wzięłam profilaktycznie jakieś antygrypiny.Pomogło. Jutro będzie nowy tydzień. Z pewnością dla Ciebie lepszy, zdrowszy... Pozdrawiam!!!

  • justa35

    justa35

    25 lipca 2010, 21:15

    szybciutko....

  • Desperatka75

    Desperatka75

    25 lipca 2010, 17:43

    <img src="http://img831.imageshack.us/img831/8416/3pozdrowieniazwadysaw55.jpg">

  • mikrobik

    mikrobik

    25 lipca 2010, 17:20

    Zdrówka życzę, a swoja drogą, to nietypowy czas na grypę. Gdybyś była ostatnio w Afryce podejrzewałabym malarię.

  • Ciupek

    Ciupek

    25 lipca 2010, 16:52

    Oj rowerek poczeka, poczeka...

  • anaka19

    anaka19

    25 lipca 2010, 16:36

    też dopadł mnie wirus grypy. Od trzech dni męczy mnie gorączka, bóle mięśni i głowy, poza tym nic ani kataru ani kaszlu. Chociaż ta gorączka - wykańcza. U mnie też miła niespodzianka na wadze, prawda jak nam łatwo pocieszyć się w chorobie ?

  • alunia1960

    alunia1960

    25 lipca 2010, 15:20

    ale kuruj się, bierzesz jakieś leki? Na czas choróbska nie wysilaj się zdążysz jeszcze schudnąć, jeśli to wogóle konieczne. Najważniejsze zdrowie i utrzymanie tego co już się udało. I tak jesteś rewelacyjna, mój rower rdzewieje od ponad roku u sąsiada w ogródku, bo kolana mnie bolą... Życzę powrotu do zdrowia w podskokach i czekam na kolejne kije w mrowiskach różnych. Pozdrawiam z holenderskiej granicy- Alicja

  • Sinshiew

    Sinshiew

    25 lipca 2010, 12:23

    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i utrzymania aktualnej wagi :)

  • starszapani

    starszapani

    25 lipca 2010, 12:23

    życzę, bo taka metoda odchudzania nie jest najbardziej wskazana. Wiem, że tego sobie nie wybrałaś, ale temperatura wysoka jak na poranek. Wypoć to choróbsko !!!!

  • tereza

    tereza

    25 lipca 2010, 11:59

    wiem cos o tym,ale trzymaj się dzielnie,lada dzień będzie lepiej i znów wrócisz na Swoje rowerowe trasy!zyczę szybkiego powrotu do zdrowia,buziaczki....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.