jak to fajnie nie mieć czasu jeść - bo waga wtedy ładnie spada w dół
jak to fajnie być zabieganą - bo gdy dzień zakręcony, a ja mam wieczorem energię, bo to znaczy że na stałe zrobiła mi się niezła kondycja
jak to fajnie wyjść od kosmetyczki po pedikiurze i malowaniu - cały czas przyglądam się moim barbiowo-różowym pazurkom i mnie śmieszą i cieszą
jak to fajnie zobaczyć w lodówce tylko światło, mleko, wędlinę i kalafiora - bo to oznacza, że dzisiaj też będę mało wchłaniała
jak to fajnie oczekiwać wizyty wnuka - bo to znaczy, że wieczorem znowu razem pouprawiamy sport, on będzie szybko jechał na czterokołowcu, a ja odwalę swoje marszobiegi
jak to fajne przegadać w ogródku z koleżanką duszy ponad 2 godziny, mimo zdartego gardła zadowolona jestem, bo nadajemy niemalże na tych samych falach
jak to fajnie mieć rajzefiber - bo to znaczy, że zobaczę atramentowe morze i wyspy i jacht już za kilka dni
jak to fajnie kupić przedwyjazdowo sporo nowej bielizny - bo cieszy możliwość sięgania na wieszaki po mniejszy niż ostatnio rozmiar, a poza tym przymierzanie wieczorne, żeby się pochwalić, co się kupiło, ma swój smaczek
jak to fajnie, że jest upał i słońce, może wypalą ze mnie pozostałości letniej grypy
jak to fajnie, gdy rano otwieram oczy i od razu wiem, że będzie fajny dzień
waga dzisiejsza - ponadpaskowa, ale tylko 20 deko
ps 1
nie zapraszam pochopnie i nie klikam na wszystkie zaproszenia jak leci, najpierw lubię popatrzeć na osobę, więc trochę ten proces potrwa
ponadto wyjeżdżam za kilka dni i jestem już zakręcona przedwyjazdowo, więc czasu brakuje
ps 2
przyznam, że aż takiego odzewu mojego ostatniego textu się nie spodziewałam,
ponad dwie setki komentów, wątek na forum i dyskusje dzisiaj w pamiętnikach - ale znaczy to tylko, że poruszyłam ważny temat w bolący sposób
ps 3
wyzwiska, wrzaski i obelgi potraktuję tak jak zasługują - ponieważ nie wnoszą żadnego argumentu merytorycznego - przemilczę
ps 4
Azjatą, Murzynem, imbecylem, downem, Indianinem, brzydkim, karłem, krótkowidzem - człowiek się rodzi
otyłym się człowiek staje w wyniku własnych działań
ps 5
Pan i Władca to określenie czułe i zabawne i tylko dla tego mojego, ale żeby wiedzieć, co oznacza, trzeba czytać książki, w tym przypadku dwunastotomowe, pięknie ilustrowane pełne wydanie "Baśni z tysiąca i jednej nocy"
wolę to określenie niż mąż, małż, , misiek, kotek, małżyk, mój J, pieseczek, mój P, ukochany, mój na zawsze, mężulek, przyjaciel ... ale to kwestia gustu
ps 6
wrzeszczenie na mnie, że jak śmiałam napisać taki wredny text i jednoczesne zamieszczanie we własnym pamiętniku fotek miss puszystych i wyśmiewanie tamtych kobiet - świadczy o hipokryzji najwyższego sortu, podziwiam
ps 7
kończę te peesy, bo już zaraz muszę znowu biegać
sylwekw7
6 sierpnia 2010, 16:48...jeszcze tylko jedno chcialam dodac, ze jakbys pomieszkala w troche bardziej cywilizowanym kraju ( i w tym miejscu nie che obrazic uczuc absolutnie nikogo, bo kocham Pl jak glupia ) i srodowisku, z ludzmi troche bardziej tolerancyjnymi, jak na zachodzie Europy, albo w Stanach,i za takie chociazby krzywe spojrzenie zostalabys pozwana i zgnojona w pierwszym lepszym sadzie, to moze wtedy zastanowilabys sie nad swoim prostym podejsciem do tej sprawy... tak wlasnie czasem mi wstyd za takich prosciuchow, u ktorych jest zero tolerancji i jakiegokolwiek obycia, ktorzy badziej przejmuja sie czy ktos jest chudy czy gruby, zamiast zajac sie swoimi sprawami i nie wtykac nosa w nie swoje... nie komentowac, nie oceniac na glos, tylko z klasa zachowac niektore rzeczy dla siebie... ty wlasnie jestes kobita Z KLASA -tylko pogratulowac prostactwa hehe :)
OlgaSSS
5 sierpnia 2010, 17:23A ja czytam Pani pamiętnik i pamiętniki tych innych , w których tak poruszaja ten temat którym ostatnio Pani tak wzburzyła duża cześ vitali ale powiem tyle , że moim zdaniem ma pani racje.! ja nigdy nie byłam otyła ale mam troche tu i tam i to tylko wyłącznie z mojej winy bo jadłam i zajadałam nie ruszałam sie i narzekałam, ale teraz juz schudłam 10 kilo chudne dalej i rozumiem . Miała Pani racje i tyle no! :D
jankaaa
5 sierpnia 2010, 09:35podoba mi się jak pani pisze i jestem jedną z tych osób które potrzebują 'kopa' żeby wziąć się w garść. wysłałam do pani zaproszenie ale skoro to taki przywilej żeby znaleźć się w pani znajomych, to proszę nie tracić czasu na obserwowanie mnie, bo to dla mnie żaden zaszczyt do nich należeć. pozdrawiam serdecznie nie-znajoma
AnAngell
5 sierpnia 2010, 08:38Nie lubię ludzi w typu "ciepłe kluchy". Lubię ostre słowa, otwartość i szczerość. Także - lubię Cię czytać. I śmiać mi się chce z "krytykujących". Naprawdę.............. pozdrawiam.
SEREMKA
4 sierpnia 2010, 20:57z jednym się tu nie zgadzam-ja się urodziłam "duża"-5400-fakt że swój udział w wyhodowaniu "dużej" mnie miała też moja ukochana babcia,ktora twierdziła,że tłuste fałdy na moim ciałku swiadczą o zdrowiu,no i sukcesywnie pracowała nad tym bym te fałdki miała jak największe.Nigdy nie byłam szczupła,nikt mi nie pomógł,teraz próbuję rozsadnie na tym pracować,bo co prawda po takich komentarzach jak w Twoim ostatnim wpisie "odchudzałam" się,ale zawsze bardzo głupio.Dodatkowo po śmierci dziecka raz że uciekłam w jedzenie-bo niestety tak reaguję na stres,a drugie-leki jakie bralam swoje dolożyły. Efekt jest taki,że rozwalilam sobie metabolizm całkiem.Może dlatego teraz mi tak trudno,ale walczę,liczę kalorie,ruszam się,zaliczam spadki i wzrosty,ale się nie poddaję.I na swoim własnym przykladzie -nie zgadzam się na wrzucanie wszystkich do jednego wora.Masz,bardzo dużo racji,ale ogranicz się kochana do ludzi których znasz,o których wiesz,że za tuszą nie kryją się jakieś poważniejsze dramaty-czasem mozna kogoś bardzo skrzywdzić.Pozdrawiam cieplutko "rozrabiako"
iwoncita
4 sierpnia 2010, 20:11Czwartek, 23:01 (List #9) "ee tam byłam gruba, na imprezach podszczypywali mnie jestem chuda, tańczą ze mna rok`n`rolla z figurami nieważne, no, prawie nieważne, jak wyglądasz, tylko jak sie czujesz i jak sie zachowujesz jak w klubie siądziesz w kącie - toś sama sobie winna nie pomyślałaś, ze połowa facetów lubi duuuże kobiety ?"
akaszta
4 sierpnia 2010, 20:02Zgadzam sie z toba co do punktu 6stego;) w 100% masz racje:) i w reszcie ogolnie tez Fajnie ze ejst ktoś taki na vitali Pozdrawiam
Pigletek
4 sierpnia 2010, 17:38Wiem, że takich jest mały procent, natomiast wielu się tłumaczy. Ale mimo wszystko są takie osoby. I co, jak trafisz na taką???
vitafit1985
4 sierpnia 2010, 16:21Dla mnie takim uzurpowaniem sobie prawa do jedynie słusznych poglądów są te teksty, że ma Pani ochotę podejść i powiedzieć komuś, żeby tyle nie jadł. Albo zaglądanie w cudzy koszyk. Może ktoś jest szczęśliwy ze swoją wagą (wiem, że to tylko mały procent otyłych)? Jemu też należy powiedzieć, żeby nie jadł, bo nie jest seksi? Prawda jest taka, że taka terapia szokowa działa tylko na jednostki. Reszta czuje się zraniona, kompleksy i niechęć do odchudzania powiększają się. Gdyby Pani do mnie podeszła i powiedziała, że nie powinnam jeść kebaba, bo jestem gruba, to na pewno byłoby mi przykro. Czy zmotywowałoby mnie to do odchudzania? Wątpię. Ale wiem, że na pewno też bym Pani udzieliła wskazówki dotyczącej dbania o własny wygląd, zdrowie. Byłoby Pani przyjemnie usłyszeć publicznie, że powinna zrobić ze sobą to czy tamto? Wątpię. Dorosły człowiek sam powinien wiedzieć, co dla niego dobre. A jeśli nie wie, to powinien mu pomóc ktoś bliski lub lekarz. Nie przypadkowa osoba i nie w obcesowy sposób. Tak mi się przynajmniej wydaje:)
nonos
4 sierpnia 2010, 15:11Czy to był sarkazm z tym "milusio"? Cóż... prawda jest taka, że byłaś przyczyną bezpośrednią moich przemyśleń, bo to Ty wrzuciłaś wpis z nawoływaniem do chamstwa;-))) Uderzyłaś w stół z impetem, to i moje zakurzone klepki w mózgu wprawiłaś w popłoch;-) A tak sobie smacznie spały snem sprawiedliwego;-) Jola, nie podoba mi się czyjekolwiek nawoływanie do chamstwa i brutalności. Może tylko ono działa na określony odsetek populacji, ale chyba najpierw trzeba kogoś poznać, by stwierdzić czy do takiej grupy należy. Bo chyba chodzi o to by pomóc, a nie egoistycznie ulżyć sobie? Czy może się mylę? Doczytałam sobie jeszcze komentarze i ugiełam się pod tą toną jadu i nienawiści:(((. Te osobiste wycieczki, obelgi wobec Ciebie osobiście (a nie Twojego wpisu), wyzywanie Twoich dzieci. Dżizzzzz..... Ale to chyba jest wyczerpująca próbka odpowiedzi na pytanie, jak zareagowałaby otyła osoba na tekst: "Przestań żreć grubasie!";-)))) Ciekawa jestem, czy może porwałaś się na zrobienie statystyk: ile 100% poparcia, ile agresji, ile zdań odrębnych - ale bez agresji:)
iwoncita
4 sierpnia 2010, 14:27o odpowiedzenie mi na ps6! w KTÓRYM MIEJSCU??!!PYTAM W KTÓRYM !! nabijałam się z tych kobiet??wytrzeźwiej i pogadamy!
siwa1984
4 sierpnia 2010, 14:11Narzekacie na brak zrozumienia czytanego tekstu, tymczasem p. Jolanta sama nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Dla mnie w notce Iwoncity o miss puszystych nie było nic obraźliwego. Ona się tylko zastanawiała co mają na celu organizatorzy. Czegoś tu nie rozumiem. Co do wpisu poniżej, pozostawię to bez komentarza, bo szkoda moich słów i mojego czasu... tyle...
datuna
4 sierpnia 2010, 14:05Teraz kompulsywnie każdy będzie w tym dzienniku wpisywał odpowiedzi do przeszłego posta *sigh* jeżeli jemy tak jak mówimy, to czarno to widzę > > w koło macieju, rly. Ogarnijta się ludkowie, bo to żal pupę rubensowską ściska jak się te urażone dumy czyta. Jak się nie zgadzacie, ok, wasze prawo, idźta na siłownię, stresa tam zostawić a nie przed kompem się gniewem sprawiedliwym unosić.
IzKa1815
4 sierpnia 2010, 13:31że człowiek staje się otyły poprzez swoje działania... i jak sądzę myśli pani o tych negatywnych działaniach. Niektórzy ludzie rodzą się normalni ale w krwi mają geny swoich rodziców którzy np są otyli więc z góry jakby nie patrzeć są skazani na otyłość po drugie ja np mało jem, kontroluje to co jem i dużo się ruszam a waga do mojego wzrostu i tak jest nie odpowiednia bo mam niedoczynność tarczycy na którą się leczę i przez to i tak jestem gruba a czasami bardzo rzadko ale jednak też lubie sobię zjeść loda lub jakiegoś fast food'a (o czym pisała pani we wcześniejszym wpisie że widziała takie osoby) i niech mi Pani wierzy że gdyby ktoś powiedział mi coś takiego jak pani napisała wcześniej to zatłukła bym własnymi rękami bo nikt nie ma prawa zwracać mi uwagi na to jaka jestem i jak wyglądam dopóki mnie nie pozna i nie będzie wiedział czemu jest tak a nie inaczej.... To tyle mam do powiedzenia
sikoram3
4 sierpnia 2010, 13:13no bo wlasie fajnie ie miec czasu ...Z zieciem powaznie ...pisalam wiecej od piatku na ryczacych i odchudzac sie po 40 ....Zdjecie bedzie nowe po iedzieli bo w sobote przyjdzie @ to bedzie i tak brzuchol wielki ...
kochajto
4 sierpnia 2010, 13:04Śmieszą mnie niektóre komentarze pod Twoim postem - ludzi, którzy nagle zaczęli krytykować Twój wygląd, bo Ty skrytykowałaś nie ich, ale jak ktoś nie potrafi czytać - ich tuszę. Według mnie miałaś rację. Nie należy ludziom otyłym z ich własnej głupoty współczuć, tylko motywować do działania. Bo tu nawet nie chodzi o wygląd, tylko o zdrowie.
sylwekw7
4 sierpnia 2010, 12:42...co z tego, ze nie jestes otyla, jak jestes BRZYDKA :) kazdy moze schudnac, ale na wymiane twarzy to gdzie??? do zezni chyba hehe :) umalowalabys sie, zadbala o wlosy, jak facet wygladasz hehe :) i okularki - szczyt mody hehe - gratulacje!!! bo piszesz, ze jestes fajna, ale wygladasz troche bezplciowo :) sorry, ale tez w tym momencie oceniam Cie po wygladzie...
BlueCocaine
4 sierpnia 2010, 12:23u mnie by pewnie też tak było, ale zabieg na kolano mam mieć niedługo i dlatego wprowadzili taką radykalną metodę, ze się tak wyrażę. Inaczej musieli by mnie znieczulać miejscowo, a zachodzi podejrzenie, że miejscowe by na mnie mogło nie zadziałać... Dlatego trza mnie znieczulić całościowo (narkoza) Pażiwiom Uwidim :)
gocha1979
4 sierpnia 2010, 12:15ze taka wredna wiedzma jestes! Bron mnie Boże od takich ludzi!!!!!
BlueCocaine
4 sierpnia 2010, 12:04u mnie by pewnie też tak było, ale zabieg na kolano mam mieć niedługo i dlatego wprowadzili taką radykalną metodę, ze się tak wyrażę. Inaczej musieli by mnie znieczulać miejscowo, a zachodzi podejrzenie, że miejscowe by na mnie mogło nie zadziałać... Dlatego trza mnie znieczulić całościowo (narkoza) Pażiwiom Uwidim :)