Dwa dni upłynęły na porządkach w domu i przygotowanie do wyjazdu. Jestem już spakowana i jutro rano ok.7.00 wyjeżdżamy na Mazury w okolice Barczewa . Mamy do pokonania 425 km i gdyby nie nasze pieski , moglibyśmy tą odległość przejechać za 5 - 5,5 godziny. Niestety nasz Nemo / ma 13 lat/ nie lubi zbyt długiej jazdy i po przejechaniu ok. 2 godzin robimy przerwy.
Sądzę , że po drodze zatrzymamy sie na obiadek i na miejscu będziemy ok.14-15-tej. Najważniejsze by pogoda nam dopisała , a reszta sama się ułoży
. W niedzielę odwiedzą nas znajomi z Ostrołęki , którzy nam ten hotel polecili , bo jeżdżą tam czasem na weekendy. W poniedziałek lub wtorek pojedziemy do Mławy ,odwiedzić siostrę i brata mojego męża i odwiedzić grób teściów. W pozostałe dni chcemy odwiedzić Mikołajki, Mrągowo, Giżycko i inne piękne miejsca na Mazurach. Ostani raz byliśmy tam 2 lata temu i napewno wiele się zmieniło od tego czasu. Nie wiem jak sobie poradzę z dietką,
będzie to napewno bardzo trudne , bo Basia /koleżanka z Ostrołęki/ dziś dzwoniła, że piecze jagodzianki -" najlepsze na świecie". Ale tym się dziś nie będę martwię , bo jak nagrzeszę to po powrocie będzie "kara". Żegnam się z Wami na tydzień, ale będę do Was zaglądać . Pozdrawiam wszystkie moje Vitalijki i czekam na odwiedziny. Krystyna
Slonko1980
9 sierpnia 2010, 20:58cudownego i udanego wypoczynku życzę. I oby jagodzianki szybko się skończyły ;)
hezof
7 sierpnia 2010, 07:32też jadą na Mazury ale z różnych przyczyn dopiero we wrześniu, nie mogę się doczekać bo bardzo potrzebny jest mi wypoczynek, tak się układało, że będzie to nasz pierwszy wyjazd po kilku latach przymusowego pozostawania w domu , wcześniej opiekowałam się mamą a teraz niestety już Jej nie ma wśród nas, Krysiu, wypoczywaj, zjadaj co drugą jagodziankę, uprawiaj NW i wracaj do nas szybko, pozdrawiam,Zosia.
jbklima
6 sierpnia 2010, 22:41jako dziecko mieszkałam może z 5 lat w Węgorzewie bo mój ojciec był oficerem w tamtejszej jednostce wojskowej....w Piszu byłam na zabiegu w szpitalu......a w Poznaniu mieszkałam od 10tego roku życia przez blisko 40lat. Najważniejsze by była pogoda...u nas teraz pada.Podobno są w lasach grzyby...lubicie zbierać?
galaksy
6 sierpnia 2010, 22:07Życzę spokojnego wypoczynku i miłych wrażeń. Mam rodzinę w Ostrołęce i okolicach.
HannaStrozyk
6 sierpnia 2010, 20:57rany jak ja lubie jagodzianki na szczescie tutaj nie ma.Zycze milego spedzenia czasu a na urlopie to przeciez nawet wypada grzeszyc.Pozdrawiam
Rozumiee
6 sierpnia 2010, 20:32kurcze zazdroszczę ;) fajny jest taki wypad z rodzinką na czele z pieskami :) no nic pozostaje mi tylko życzyć ci miłego weekendu, buziaki