Dzien 38.
Dzisiaj wszystko ok. Nie moge sobie niczego zarzucic. Ćwiczylam, jadlam jak trzeba. Wszystko dobrze.
Jutro moze byc problem, bo kumpele wyciągają mnie na pizze, a ciezko im odmowic... Zjem tylko troszkę obiecuje:D Uczymy sie panowac nad pokusami:DDD
Jedziemy z siostrą do ludzi z koloni. W odwiedziny. Strasznie się cieszę. Fantastyczni ludzie, niestety mieszkają daleko od nas... Tyle z nimi smiechu...
Jutro kupię sobie jakies fajne buty i umowie sie do fryzjera, czas cos zrobic z tą szopą:D
Dziękuję za bardzo mile komentarze, jestescie kochane:D
Dzis
1. owsianka
2. Jogurt kawowy 250 g, pomidor
3. Pomidorowa z kluskami lanymi, kurczak gorowany, troszkę ziemniaczkow, salatka warzywna
4. jogur ze zbozami 150 g, jajko
cwiczenia
8 minutes legs, cwiczenia na talię, rowerek parę ladnych kilometrow
Parisss
25 sierpnia 2010, 23:47a ile gdzieś czasu jeździsz na rowerku ?;)
agniesia1989
25 sierpnia 2010, 23:01kolonie to fajny czas :) ostatnio bylam na nich... nie jako uczestnik ale wychowawca i coz mam nadzieje ze jeszcze kiedys tam wroce. PoZDRAWIAM no i oby tak dalej z dietka :)
Gosiaczek3
25 sierpnia 2010, 22:25Też ćwiczę legs:) 3mam kciuki!
Gaga.
25 sierpnia 2010, 22:25ty to robisz ze jesz 1400 kcal i chudniesz??