Tak, jestem zła! Bo ten bank mnie wkurza. Zablokowali mi środki na koncie bo coś sobie naprawiają a ja muszę jechać po wagę :(... Zabić ich !! grrr.....
Tak sen miałam nienormalny :( Śniło mi się że wypadły mi 3 przednie zęby tylko te dolne a te dwa przednie mi sie chwiały. Obudziłam się zdenerwowana i pierwsze co sprawdziłam czy mam zęby!! Potem że pies mi uciekł.
ZĄB oznacza:
* mieć zepsute lub chwiejące się: straty materialne;
* wypadające: choroba albo wypadek;
Bosheeeeeeee jaka ja jestem głupia :(((( Dlaczego??? Własnie wróciłam ze sklepu mąż pojechał do pracy. Cały dzień szły jakieś programy z dziećmi. I nawet jakiś serial gdzie dziewczyna była w ciąży. Znów sobie przypomniałam, to jak ja bardzo chciałabym mieć dziecko. Ale mąż zawsze stawiał Mnie słusznie na nogi bo byśmy nie mieli za co je wykramiać. Bo teraz zostaje nam 200-300zł na jedzenie :( Więc moje plany uległy w gruzach, a w szafie jest ze 300 ubranek ktore kiedyś kupiłam. Jak oglądaliśmy tv to ja go zapytałam jak by sie on zakochował gdyby sie dowiedział że w moim brzusiu rośnie taka mała fasoleczka ?? a on powiedział że się bardzo by cieszył.Godzinkę później, nagle nas wzięły pieszczoty i kochaliśmy sie :) (Kochamy sie bez zabezpieczenia tzw. przerywany )Było cudownie do momentu gdy o już prawie dochodziliśmy a mąż spytał czy możę to w środku ?? a ja zdębiałam. Była w szoku i powiedziałam mu nie!!!!! Potem ciężko mi było dostać orgazm. W drodzę do sklepu zapytałam skąd tak nagle zapragnął dziecka ?? a on że mu dziś tak mówiłam o tej fasolce ! A teraz siedzę sama i czuję się beznadziejnie!! Bo ja teraz nie czuję już tego że chce dziecka. Dawno temu nieinteresowało mnie że jest źle chciałam mieć dziecko. A teraz zaczęłam trzeźwo myśleć.
nitusia
5 marca 2007, 23:29ostatnie zdanie mi sie popieprzylo ale taka jakas jestem nierozgarnieta dzis ...<img src="https://840805.siukjm.asia/img340/8403/bukiecikys1.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />
nitusia
5 marca 2007, 23:26kochana wiem ze rzeczy materialne w taki wypadku sa bardzo wzn ale nie najwazniejsze , mieskacie juz razem moze dalinyscie rade z takim mysleniem to faktycznie nigdy nie bedziezsz chciała miec dzieci, przeciez rodzice i wogole by pomogi nikt sobie na pocżatku za bardzo nie radziz no chba ze milionerzy...pzodraiam cie....trzyamj się cieplutkoi usmiechnij się do mnie a to dla ciebie słońce..aktycznie u mnie jeste super, a kochana jak tam ucibie bo troszke sie martwi
czarnulka1988
5 marca 2007, 23:16oj:( no ale nie martw sie:* jakos to bedzie:* bedzie malutka fasolunia, maz i Ty :) i wszyscy beda bardzo szczesliwi:):) ja juz musze isc lulu..och jaka spiaca ejstem...a jutro do szkoly...eeeeh...dobrej nocy Gosiuniu:) kolorowych snow:)
20dziestka
5 marca 2007, 23:15ja czasem sobie tez mysle czy sobie poradzimy a potem sie lapie na mysleniu z eludzie naprawde ledwo wiaza koniec zkoncem i jakos maja dzieci..przeciez dziecko nie musi miec np firmowych ubranek czy koniecznie pampersow pamers moga byc nawet takie zwykle powiedzmy z biedronki :) Nie obrazajac biedronki hehe..kochana dopiero co plakalas i chcialas rozwodu wiec daj sobie troche czzasu..nie smuc sie..napewno sie ulozy i zapragniesz tego zwnowu..ja to sie doczekac fasolki nie moge :) Dobranoc
czarnulka1988
5 marca 2007, 23:09a tak sie zastanawialam czy na glowne zdjecie twrazy nie wrzucic.ale za bardzo sie przyzwyczailam do mojej atomowki:)
czarnulka1988
5 marca 2007, 23:08alez sie ciesze:) a na ta upragniona fasoleczke przyjdzie jeszcze czas;)
troosky
5 marca 2007, 23:01trzeba byc dojrzalym w podejmowaniu decyzji o dziecku, ono nigdy nie moze byc spelnieniem naszych pragnien ono musi byc celem samym w sobie, ale tez pamietaj o tym, ze gdyby kazdy z nas czekal na dziecko az dorobi sie kokosow, to w ogole nie rodzilyby sie dzieci. Wierze, ze gdybyscie mieli takiego malego aniolka to byscie i tak sobie poradzili:)Zreszta i tak 1000 zł dostalibyscie za bobaska:D hihi trzymaj sie cieplo maluchu:)
c4linka
5 marca 2007, 22:58nie martw sie. Wszystko sie ulozy i bedziecie mieli w koncu upragnione kochane malenstwo:) Cieprliwosci:*
czarnulka1988
5 marca 2007, 22:47dziekuje kochana za komplement:) az mis ei milutko zrobilo:)
misiak4
5 marca 2007, 22:31Kobietko,do dzieła.W końcu dziecko to owoc miłości.My staraliśmy się o fasolkę kilka lat,nie z powodów materialnych lecz zdrowotnych.Mój gin zawsze powtarza,że najlepszy okres na dzieci to 20-25lat.Póżniej kobieta się starzeje,jest bardziej poddatna na choroby,a co za tym idzie trudności z zajściem w ciąże.Poza tym kłopoty materialne zawsze będą, czy są dzieci,czy nie.Moje koleżanki mają już odchowane dzieci,znalazły sobie ciekawe prace,rozwijają się,natomiast ja siedzę w domu w pieluchach i boję się,że gdy dzieci wyrosną,ja będę już za stara i nikt do pracy mnie nie przyjmie.Jeszcze jedna sprawa,babcie też się starzeją,i bardzo chcą się opiekować wnusiami,a za kilka lat,kto wie czy im zdrowie na to pozwoli?Mam więc nadzieję,że Cię przekonam.Będziecie wtedy pełnowartościową rodziną,a dziecko bardzo zbliża.
justa31
5 marca 2007, 22:28Wierze ze nadejdzie taki dzien ze oboje tego zapragniecie. Ja pewnie tez bym powiedziala nie bedac w takich okolicznosciach. Takiej decyzji nie mozna podjac w trakcie wspolzycia.Mysle ze dobrze zrobilas. Porozmawiaj z mezem na spokojnie i napewno podejmiecie sluszna decyzje. Pozdrawiam i trzymam kciuki
nitusia
5 marca 2007, 22:20<img src="https://840805.siukjm.asia/img58/3018/buziaczkidlawawp4.png" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />
nitusia
5 marca 2007, 22:20Faktycznie jakoś tak dziwnie u cibei dzisiaj wyszl, moze nie jesteś teraz gotowa ostatnio miałas problemy z meżem moze to dlatego tak jakos wyszl???Podswiadomie, czujesz teraz strach, napenwo to niedługo przejdzie i bedziecie mieli slicznego bobaska...https://840805.siukjm.asia/img58/3018/buziaczkidlawawp4.png
Tygrrrrrrysek
5 marca 2007, 22:04Oj biedactwo, ale Cie nastroj wzial... Sama nie wiem co powiedziec, to wcale nie jest latwa sprawa. Tez czasem o tym mysle i wiem z ejak bym zaszla w ciaze to strasznie bym sie cieszyla. Ale sama nie chce tego prowokowac, bo wiem ze nie mamy tego zabezpieczenia materialnego zeby wychowac dzidziusia:(Decyzja nalezy do ciebie a wlasciwie do was. Jesli tego nie chcesz to poczekajcie. Buziaki, trzymaj sie kochana;)
moniaf15
5 marca 2007, 21:31jeszcze 2 tygodnie temu chcialas rozwodu to co sie dziwisz ze nie masz teraz ochoty na dzidziusia?? to normalne, nie czujesz sie tak do konca bezpieczna jeszcze, potrzebujesz czasu, 2 tygodnie to bardzo malo!!! ochota wroci i to pewnie calkiem szybciutko ;O) jesli tylko dalej bedzie tak jak teraz to niedlugo oboje pedejmiecie taka decyzje a ty bedziesz nam opowiadac o tym jak twoj brzuszek dla odmiany rosnie ;o))) trzymaj sie cieplutko, buziaczki
polly93
5 marca 2007, 21:27jeśli tak bardzo pragnęłaś bejbusia, myślę, że warto :) albo poszukajcie w miarę możliwości jakiejś dodatkowej pracy, łapcie się czego można, a na pewno się uda :) zyczę udanego wyboru, buźka :*
talusia1324
5 marca 2007, 21:14przepraszam kochana że nie na temat pisze ale...z moją daisy jest tragicznie ;(...właśnie pisze o tym notke ...prosze przeczytaj ją :(
kasiaj1
5 marca 2007, 21:09Nadejdzie jeszcze dzien, kiedy znow zapragniesz dziecka, sama zobaczysz:)) Podoba mi sie wierszyk, ktory wstawilas, mam ochote komus go wyslac:)
c4linka
5 marca 2007, 20:57Odezwa sie hormony znowu to Ci sie zachce dzidzi:) Jakos sie zawsze dobrze uklada:) Mi sie juz tez chce dziecka czasem... Ach ten instynkt. A wypadajace zeby, krew z zebow - cos bardzo zlego, czeto smierc kogos z bliskich. Ale wiesz, roznie sie to zdaza, kazdemu moze cos innego to znaczyc teoretycznie.
czikita33
5 marca 2007, 20:17sluchaj smerfetko normalnie szkoda co zrobilas pamietaj ze nigdy nie ma odpowiedniego czasu a kasy zawsze jest brak.Ja mialam 19 lat i stwierdzilismy ze bardzo sie kochamy i jeszcze jakas fasola by sie przydala i co moja fasola ma juz 12 lat a wtedy uwiez bylo nam ciezko ale sami dalismy rade.Ty masz wspanialych tesciow i wogole a ja niemam nikogo i co wszystko sama . Potem chcialab z mezem bardzo 2 fasole i tak planowalam ,planowalam ze 3 lata nie moglam miec a wiec nie czekaj tylko dzialaj ja tam twierdze ze niema nic piekniejszego jak dzidzia.Pozdrwiam i zycze owocnego przemyslenia sprawy co do fasolki. TAKIEGO MALEGO SMERFA CZY SMERFETKI :gosiaczku pomysl