Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie wierze!


dzisiaj rano z powrotem 92!!!  nic z tego nierozumiem....

 

Dietka trzymana rygorystycznie, woda w ilościach około 1,5 litra, Wczoraj:

Śniadanie: 2 kromki chleba z chudym twarogiem i pomidorem,

II śniadanie: jabłko i 3 śliwki,

Obiad: 2 jajka, sałata + pomodor

Podwieczorek: jogurt z otrębami

Kolacja: pół rybki, kalafior i później sałata lodowa bo mnie cos nosiło.  WSZYSTKO ZGODNIE Z ZALECENIAMI. Czemu to tak sie robi  :-(

pozdrowionka, dzisiaj dalej 5 posiłków niskokalorycznych, musi sie to ruszyć! 

  • jerzokb

    jerzokb

    8 października 2010, 10:38

    Grunt to się nie poddawać i walczyć dalej.

  • grubaska06

    grubaska06

    8 października 2010, 10:22

    Dasz radę Małgoś , musisz to przeczekac i nie zniechęcać się . Trzymam za Cienie kciuki . Milutkiego dnia :)

  • iZaCzArOwAnYmOtYlEki

    iZaCzArOwAnYmOtYlEki

    8 października 2010, 08:27

    po prostu trzeba to przeczekać :)

  • Esthere

    Esthere

    8 października 2010, 07:00

    Powodzenia! Ja też jestem na 1000 kaloriach. Pozdrawiam i trzymam kciuki.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.