Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 113. Masakra;/ Ale utyłam


 

Dzien 113.

Odwazylam sie wyjsc na wage... no musialam choc balam sie bo ostatnie tygodnie to co chwlia kompulsy a tamten tydzien to codziennie sie objadalam taki stres byl... Ale musialam bo zapisalam sie do grupy Po Zimie, robimy takie zawody i trzeba podać wagą... Ja waze 61 kilo...:/

Przytyłam az 3 kilo.... ehhh co ja zrobilam, troche czasu i sil bedzie kosztowalo zrzucenie do 56... a juz bylo nawet 57 kilo ... ja pieprze...

Teraz najwazniejsze zeby odzyskać wage chociaż to 58 kilo:/

  • Parisss

    Parisss

    8 listopada 2010, 23:49

    kg zlecą ;)

  • Gosiaczek3

    Gosiaczek3

    8 listopada 2010, 15:45

    Ważne żebyś się podnosiła z upadków a to ci idzie nieźle;) Trzymam mocno kciuki!

  • szafirek.21

    szafirek.21

    8 listopada 2010, 13:09

    Na pewno sobie poradzisz i niedługo wrócisz do wagi paskowej. Trzymam za Ciebie kciuki:*

  • Anulkalove

    Anulkalove

    8 listopada 2010, 13:07

    Jakbym czytała swoje własne słowa! Nie pozwól żeby to okropne jedzenie spożywane w za dużej ilości rządziło Twoim ciałem i grubło...;/ Bużka. trzymaj się i nie daj!. :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.