na swojej szklanej wadze dzisiaj rano
pokazała więcej !
a liczyłam na mniej....
zołza jedna!
(ale to może siedzą we mnie te gotowane buraczki, z jabłkami podsmażane, którymi się odżywiałam wczoraj cały dzień, we mnie siedzą.. no, słowo honoru, nic innego nie mogłam przełknąć, nawet moczonej w mleku drożdżowej buły...)
do żywych jeszcze całkiem nie wracam, bo to miejsce pozębowe boli, chwilami bardzo!
egzystuję w cyklach 4-5 godzinnych: narastający ból, tabletki, picie (spoko, spoko!, już tylko grzeczne herbatki owocowe), półsen przed tivi, egzystencja bez bólu, poczytać, pozmywać, może pranie nastawić, porozmawiać, przekąsić troszkę, i ..... apiać nazad: narastający ból, tabl....
jaka ja byłam mądra i przewidująca, że u wyrwizęba byłam przed wolnymi dniami ! mam warunki i czas, by w spokoju przecierpieć
zastanawiam się nad zrobieniem kanapeczki i pokrojeniu jej na maluteńskie kawalątka.... żeby nie trzeba było paszczy szeroko otwierać... może się skuszę.... synalka tylko wyślę do sklepu, niech mi nabędzie majonez, mój ukochany Majonezik Winiarski, tak dawno nie jadłam, a coś mi sie chyba od życia (za ten ból) należy !
ps
najgorszy jest ból nocą albo nad ranem
gdy nie ma czym umysłu zająć
gdy nikt nie chce rozmawiać, śpiochy jedne
i gdy sie okazuje, że właśnie ostatnia tabletka, znaczy że już ich nie ma, puste pudełko
Justyna40
13 listopada 2010, 15:17masz zdjęcie:) Co za uda:).... i łydki . Wow:) Ja tam swoją wagę lubię - odkąd wskzuje poniżej 25 BMI :)
ohCarolaila
13 listopada 2010, 08:50polecam tą metodę na poprawienie humoru w myśl maksymy"należy mi się coś od zycia". Pozdr ;)
madora
13 listopada 2010, 08:45miejsca pozębowego to też dobra dieta odchudzająca:) Mnie przynajmniej tak się przytrafiło:) A jeśli o majonezik chodzi to czy to nie Ty przypadkiem tak całkiem niedawno czule się z nim żegnałaś?Ja to pamiętam i teraz przypominam:) pozdrawiam
alunia1960
13 listopada 2010, 03:39a ten majonez to może przez słomkę bez kanapki? :-) wężykiem...
renianh
13 listopada 2010, 00:00Powszechnie wiadomo że wagi to zawodne urządzenia .Majonez najbardziej lubię robiony własnoręcznie z dobrego oleju i jogurtu z prawdziwym jajkiem ,raczę się nim czasami bez powodu bólowego .Zapas tabletek należy mieć zawsze ja jak mnie boli głowa nie zawsze biorę tabletkę ale jak kiedyś nie miałam przy sobie to od razu mnie rozbolała dużo bardziej .Z każdym dniem będzie lepiej i zapomnisz.
rozaar
12 listopada 2010, 22:45Myślę,że za ten majonez dostaniesz od nas wszystkich rozgrzeszenie.Niech już przestanie boleć!
AAMM4
12 listopada 2010, 22:45Pamiętam. że gdy rodziłam dzieci, pocieszałam się, że to nie ból zęba. Pomagało.
ToJaMajka
12 listopada 2010, 20:37pociamkac kostki lodu? Pomaga. Powrotu kondycji Ci życzę
kitkatka
12 listopada 2010, 20:29masz gdzieś pod ręką turbo gołębia albo odrzutowaca? Bo u mnie zawsze jest dużo majonezu winiarskiego i piguł. Polecam się na majonez a na piguły nie. Niech już nic Ciebie nie boli. A no siestey, pomimo żem z wykształcenia higienistka stomatologiczna to cudów nie stworzę. Wszystkie bóle w obrębie głowy sa najgorsze bo tam rdzeń kręgowy najbardziej aktywny i daje do czachy czadu. Trzeba przeżyć. Potem się szybko zapomina. Pozdrówka
adador77
12 listopada 2010, 20:09Jola wspolczuje Ci bardzo....ale nie jedz majonezu...no nie jedz.....
dora77
12 listopada 2010, 17:50zdrowiej szybko............ koleżanka niedawno po wyrwaniu zęba leżała 5 dni i nic nie dała rady robić, jadła tylko danio i piła sok marchwiowy, pa
Ciupek
12 listopada 2010, 17:46A mnie to tam trzeba takie rzeczy prosto z mostu! Inna sprawa, gdyby mi to jakaś "lubiana" koleżanka powiedziała, Ty to inna bajka! Wiją się ciągle a najgorsze, że gdy są krótsze wiją się jeszcze bardziej. Przed wyjazdem nas deszcz złapał więc też inna sprawa, tak czy owak jest źle!
aganarczu
12 listopada 2010, 17:07jedz lody albo lepiej kostki lodu - troche znieczula miejsce po zebie i zmniejsza opuchlizne :-) Trzymaj sie i niech Tobie jak najszybciej ulzy...
JohnRej
12 listopada 2010, 17:06Biedactwo Ty moje, jasne że Ci się należy odrobina przyjemności na ukojenie tego cierpienia, nawet jakiś zakazany smakołyk, bele byś tylko była w stanie go zjeść. Trzymaj się! Będzie już tylko lepiej.
yola1976
12 listopada 2010, 15:13bierz się za ten majonez jesteś całkowicie usprawiedliwiona:) Amen
KLUSIA1954
12 listopada 2010, 14:56Patrz pozytywnie: 1. wyrwany, z głowy, nie odrośnie 2.wagi są wredne i francowate. Pozdrawiam
luckaaa
12 listopada 2010, 14:06No nie zazdroszcze ci tego cierpienia . Jedyna pociecha , ze najgorsze za toba .
galaksy
12 listopada 2010, 13:47przede mną jeszcze wszystkie 4 ósemki... Na razie ponoć zdrowe.
CuraDomaticus
12 listopada 2010, 12:41to możemy rywalizować ;) hihihi
Ciupek
12 listopada 2010, 12:09Winiarski... No widzisz, nawet w tragicznym położeniu można wyciągać jakieś przyjemności z życia.