Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny dzień walki...


Parę deko mniej i człowiek od razu czuje się lepiej i zwiększa motywację do dalszej walki.

Dziś choćby lało idę wieczorkiem biegać...oczywiście wcześniej wycieczka do sklepu po jakiś dresik.

Jak na razie śniadanko może malo skromne: jajeczniczka na boczku, herbatka i chleb orkiszowy. Ciężko zmienić nawyki żywieniowe...choćby zmiana chleba na razowy i orkiszowy i herbata bez cukru..niby tylko rezygnujewmy z 2 śmiesznych lyżeczek a ile walki...do tej pory słodzę.

  • chwiejna88

    chwiejna88

    16 listopada 2010, 09:51

    Widzę, że zdeterminowana jesteś jeśli chodzi o bieganie :) a jeśli musisz słodzić herbatkę to spróbuj może miodem słodzić. Ja używam słodziku, bo miodu nie mogę.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.