Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 19... co robię źle???


Sama nie wiem.... chodzi o moją łydkę... ostatnie moje dwoe próby powrotu do skakania na skakance kończą się bólem łydki.. i tylko lewej... i nie wiem czemu... wcześniej potrafiłam po 2000 skoków robić... i było ok... a teraz po 500 następnego dnia nie mogę na nogę stanąć... masakra!!! myślicie że może to być spowodowane tym że wczesniej rozciagalam sie zaraz po skakance a teraz jeszcze wsiadam na rower i dopiero potem sie rozciagam???

 

Dietka ok...

 

Ćwiczenia... hmmm. wczoraj tylko brzuchy ze wzgledu na wizytę u lekarza i zmiany w pracy męża.. za to dzis siedze w domu z Dawidkiem to uda mi sie nadrobic bo dzis mial być dzień wolny...

 

Dawid lepiej... już nie ma tylu problemów z oddychaniem...

 

buziaki... miłego dnia...

 

 

EDIT:

 

Udało się poćwiczyć...

 

* brzuszki

 

* skakanka

 

* rower

  • majrok

    majrok

    3 grudnia 2010, 16:43

    daj się tej łydce troszkę zregenerować i potem wróc do skakania? Dzięki za zaproszenie do forum ale na razie sama sobie pobrzuszkuje, bo ostatnio rzadziej tu zaglądam i nie zawsze będę zapisywać...buziaki- fajnie macie z tą zimą :-) U nas nic nie zamykają, a szkoda :-)

  • marcelka55

    marcelka55

    3 grudnia 2010, 11:36

    czasem mięśnie odmawiają posłuszeństwa. Spróbuj się rozciągac zwracając szczególną uwagę na tą właśnie łydkę. Może po cwiczeniach jakiś lekki masaż? Ja tak miałam, ale z wyskokami z tyłu kolana... jakby własnie za słabo rozciągnięte...

  • Eleyna

    Eleyna

    3 grudnia 2010, 11:17

    zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowka twojej lydki i Dawidkowi oczywiscie tez zrdoweczka, straszne to jest gdy dzieciaczki choruja.........milego dnia;))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.