Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 54... idzie różnie... w domu szpital...


W sumie to to że idzie różnie to chodzi o wczorajszy zalatany dzień...bez kontroli nad jedzeniem i bez ćwiczeń... i z dwoma pączkami...

                                                                         

ale cóż .. życie... i czasem niektórych sytuacji nie da się inaczej załatwić...

Dziś za to jest wzorowo... dietka.. bez słodyczy... i mimo że strasznie mi się nie chciało to poćwiczyłam i na skakance i na rowerku....

                                                               

 

W domu.. szpital... Kindze ospa się kończy... Dawid zaczyna się drapać i mam wrażenie że zaraz u niego się zacznie... a do tego jeszcze mój wspaniały mąż ma zapalenie spojówek i wygląda masakrycznie a jeszcze masakryczniej się czuje... no i kto się musi nimi wszystkimi opiekować??? no Marlenka.. zdrowizna.. a jak może być inaczej... ale to przecież też jedna z naszych ról... ech my kobiety...

dziękuję Wam dziewczynki za słowa wsparcia i trzymanie kciuków za mamę.. jak jej powiedziałam że życzycie jej powodzenia to aż przez telefon czułam jak się cieszy i szeroko uśmiecha... oby tego entuzjazmu starczyło na jak najdłużej...

 

wybaczcie że do Was nie zaglądam...

                                              

ale jak się tylko ogarnę.. co mam nadzieje nastąpi najpóźniej w niedziele to zaraz pędzę sprawdzić co u Was...

  • Gugus26

    Gugus26

    8 stycznia 2011, 16:28

    no i dbaj o siebie, zebys od rodzinki niczego nie zalapala, bo jako mama musisz byc na chodzie :-)

  • gosia81cz

    gosia81cz

    7 stycznia 2011, 22:39

    Twoim podopiecznym i Tobie. Biedne dzieci, ospa to paskudztwo, ale im wczesniej (podobno) tym lagodniej sie ja przechodzi. Buziaczki i duzo sily zycze, w takich sytuacjach duzo jej potrzeba.

  • mama0712

    mama0712

    7 stycznia 2011, 21:50

    Zdrówka życzę całej Twojej rodzince:) No a Tobie dużo siły:)

  • nata89

    nata89

    7 stycznia 2011, 21:48

    zdrówka życzę rodzince :) no niestety taka rola :)ale zapewne będzie to wynagrodzone :)

  • Eleyna

    Eleyna

    7 stycznia 2011, 21:44

    Dawidkowi szybko minie ospad, moj Nico mial ja w wieku 8 m-cy, Claudia przyniosla z przedszkola i miala strasznie dlugo, a potem wlasnie on sie zarazil i pare dni i bylo po.............zycze wszystkim zdroweczka, a Tobie sil, by sie nimi opiekowac, najgorszy pewnie ten najwiekszy pacjent - wiem z doswiadczenia hihi.........mimo wszystko milego weekendu kochana, postaram sie bys u mnie miala do poczytania o samych sukcesach dietkowych hihi..........buziaczki;))

  • anabelll

    anabelll

    7 stycznia 2011, 21:34

    prawdziwa pielęgniareczka z Ciecie;) Trzymaj się dzielnie w tym domowym szpitalu;)

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    7 stycznia 2011, 20:05

    ŻYCZĘ ZDRÓWKA DLA DZIECIACZKÓW I MĘŻA , TY KOCHANA DBAJ O SIEBIE, DBAJ O WSZYSTKICH, BO KTO JAK NIE TY :)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.