Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nagrzeszyłam na koniec :(


I stało sie :( Był mały pokaz "cudownego" urządzenia, które wszystko robi w kuchni tzw. najmniejsza kuchnia świata. I oczywiście ja , Głupia poszłam. Dziewczyna robiła ciasto na bułki (potem je piekła), Kawe cappuccino , lody truskawkowe, kurczaka na parze i przepyszne likiery. Wszystkiego odrobina ale było tego troche. Wiec i węglowodanów sporo.
Tak mi z tym źle bo sie dobrze dziś trzymałam .
A nie mam mojej wagi i nie wiem jaki będzie rezultat. Dopiero poznam za 1,5 tygodnia.
Jeszcze jutro P+W i czyste proteinki. Znów będzie problem. A może za kare pocwiczyć? To jest myśl.

  • activebaby

    activebaby

    1 lutego 2011, 23:49

    dobra myśl-powodzenia:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.