Dzisiaj to zauważyłam, gdy z łóżka wstawałam świtem. Znaczy - łydki mam chude!!! Na łydkach najbardziej widać!..
Z przodu są dwie kości i je widać bardzo, skóra z przodu łydki jest bez choćby milimetra tłuszczyku.
Gdzie indziej na nogach nie widać tego tak doskonale. Bo z tyłu łydki jest ślicznie ukształtowany mięsień. Bo całe uda są pięknym i sprężystym mięśniem.
I tylko z przodu nóg jestem CHUDA.
Pierwszy raz w życiu jestem zadowolona z własnych nóg. Mruczę aż do nich.
Najpierw popodziwiałam je w lustrze. Z przodu i en face. Od tyłu też. Potem zafundowałam im domowy pedikiur. Bo stopy też mam ładne i zgrabne. Potem wygłaskałam balsamem. Potem nasmarowałam takim czymś z Egiptu, zaczarowanym i pachnącym . Mrauuuu!
Poszukałam innych chudych miejsc na ciele. Nie znalazłam.
Są szczupłe części ciała, na przykład łokcie i nadgarstki. Są widoczne żebra od strony pleców. Ale innej chudości nie znalazłam.
Waga też zauważyła chudość nóg.
Wynik ważenia koło świtu 55,5.
Wynik ważenia o porze cywilizowanej 55,4. Choć mignęło również 55,3.
Zmieniłam pasek na średnią z ostatnich 7 dni.
Kalkulator vitaliowy pierwszy raz w moim vitaliowym życiu pokazał 24% tłuszczu.
Znikam, bo zaraz rozpłynę się w osobistym narcyzmie...
Ale każdemu czasem należy się taka chwila.
DuzaPanna
24 czerwca 2011, 14:55na zdjęciu widziałam i mówiłam :) że nogi masz świetne! ale fajnie też samemu zobaczyć, prawda? a nie tylko kiedy inni mówią :)
veabrix
12 kwietnia 2011, 22:28Niech nam żyje JOLA!!! A bądź sobie narcyzem, każdy kiedyś musi :) GRATULUJEMY!!!
smilehoney
12 kwietnia 2011, 22:23oj zazdroszcze ;) ja to lydki genetycznie mam po prostu ogromne :) ciesze sie z sukcesu! gratulacje!
joannnnna
12 kwietnia 2011, 20:12Co maja chude nie byc i nie umiesnione... w koncu rowerek i patykowanie na nich regularne widac... mraucz sobie mraucz z zachwytu !!! nalezy Ci sie !!! za upor i konsekwencje !!! :)
Riposterka
12 kwietnia 2011, 16:42Ja bym chciała mieć suchutkie nogi, mam strasznie umięśnione i w dodatku jestem niska.....:(
ewkada
12 kwietnia 2011, 16:06Zazdroszczę chuderlawych nóżek.A najbardziej umięśnionych ud . Życzę wiele takich chwil jak dzisiejszy wpis ,bo kto ciężko pracuje nad sobą, ten odnosi sukcesy a co najważniejsze piękną zgrabną sylwetkę. Ps.Czy 24% tłuszczu ,to prawidłowy wynik,bo mnie zawsze pokazuje mniej ? Pozdrawiam.
Ciupek
12 kwietnia 2011, 15:25Bo Ty cała chuda jesteś!
bezposredniaa
12 kwietnia 2011, 15:09Gratuluję !!!. ;*.
dziejka
12 kwietnia 2011, 14:39Jak bym wiedziała ,ze to tak zaowocuje, to bym śledzia z wódeczka zapodała. Ten pstrąg był z parownika i nie było to takie niebo w gębie ,wole z patelni.Jak bym miała takie nogi ,to bym cały dzień po Rynku chodziła. Pozdrawiam
giulietta79
12 kwietnia 2011, 13:43Taki widok na pewno potrafi poprawić humor z rana :)
alunia1960
12 kwietnia 2011, 13:06a w Warszawie też stoi jedna palma na skrzyżowaniu, prawda? ;-D
alunia1960
12 kwietnia 2011, 13:03co z tymi palmami robią w zimie - może te ogromniaste donice (bo w takich właśnie te palmy rosną)są przestawiane do tej szklarni z alternatywnym basenem, z którego wtedy wylewa się wodę? Albo my nie doceniamy siły przetrwania palm? Może są nawet mrozoodporne, może pakuje się je w chochoły, teraz są takie foliowe nawet... A co do stóp - ciesz się nimi i całym ciałem, bo masz czym. Ja mam tylko stopy zgrabne ;-)
haanyz
12 kwietnia 2011, 12:17no dobra, dlugie cwiczenia, ale ja boegam 50 minut. W zasdzie to sie powinnam zastanowic, czy takie tyci tyci dodawac do ogolnego kosza kaloriowego;-)))) Przeciez to jest nic! I biegam co drugi dzien, dzien odpoczynku, i wtedy nic nie robie , bo mnie biodro boli....
haanyz
12 kwietnia 2011, 12:03ale jak to... przeciez bialko bylo w porannym mleku do owsianki, w kefirze, w szynce, w kako nawet... ze co? ze powinnam samo mieso? ja juz calkiem gopia jestem! juz nic nie rozumeiem!
MissHepburn
12 kwietnia 2011, 09:58Każdemu należy się taka chwila narcyzmu ... Ja to nazywam "ładowaniem akumulatorów" :-) Tak na zapas, na gorszy dzień ;-) Gratuluję chudych przodków łydkowych, ja tez ostatnimi czasy narzekam na nogi jakby mniej. Nawet białe ( ! ) rurki kupiłam. Czytam z sympatią i pozdrawiam :-)
belferzyca
12 kwietnia 2011, 06:24oj, ja te słowa mówię w innym aspekcie... mam nogi jak dwa wytrzepane sporty... od zawsze:)) Zazdroszczę:))
adador77
11 kwietnia 2011, 23:48nie ma nic piekniejszego niz wyrowerowane nogi. Juz ci mowilam, ze masz boskie. Ja mam takie fajne zapiecie zatrzaskowe. Zapina sie bez kluczyka ale do odpiecia jest mi konieczny. Albo jakas pilka do metalu....
kitkatka
11 kwietnia 2011, 23:00szczególnie w pęcinach są bardzo porządane. Ale już więcej nie chudnij bo jesteś idealna pod każdym względem. Przynajmniej dla mnie, hi hi hi. Pozdrówka
uleczka44
11 kwietnia 2011, 22:20Już dawno nie słyszałam takich zachwytów nad swoimi nogami. Tylko moja śp. siostra potrafiła ładnie mówić o swoich nogach. A miała o czym, bo zawsze jej nogi były super. Nawet jak miała nadwagę. Ja dwa razy byłam zimą nad morzem, powrót ze spaceru do ciepłego domu i gorąca kawa z ciastem - marzenie. W Krynicy nie ma łabędzi nad morzem, czasami pojawiają się nad Zalewem tylko.
agnes315
11 kwietnia 2011, 22:12zbastuj trochę, bo schudniesz z kości na ości :)))