Jedzenie było, waga trochę podskoczyła, ale paska nie ruszam bo jest to tylko chwilowe i waga ma zacząć spadać.
Ćwiczenia też były
Rowerek 10km
Brzuszki 300
Pośladeczki 100
Buziaczki dla Was:)
Działamy kochane dalej. W końcu cel jest nasz i realne jest osiągnięcie go!
malicka5
26 kwietnia 2011, 20:26Podoba mi się Twoje podejście do sprawy. I właśnie dlatego nie tknęłam paska. Poczekam do soboty. Pozdra
saraa5
26 kwietnia 2011, 00:45Dzialamy, dzialamy, ja swojego tez nie ruszam (paska oczywiscie) .
x33Majusiiax33
25 kwietnia 2011, 21:32o kurcze... gratuluje!