Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Brzydka, gruba ale i tak dumna z siebie.....

Gdzie nam uciklas? Wracaj do nas bo nam smuto bez TWARDEGO MIETKA:)))

I doskonale o tym wiesz! Tylko po prostu jakoś nam dieta w tym roku nie idzie hihi,może to wina tego że ciągle coś na półkach sklepowych jest,ciągle natykamy się na jakieś pyszności i diabli wzieli nasze postanowienia :D Ale trzeba wziąć się w garść,ja przytyłam 8 kilo po tym jak zjechałam 17 w zeszłym roku -WSTYD!!!!!!! Muszę się ich pozbyć,bo znowu zaczynam ubierać worki,a nie ciuchy :/ DAMY RADĘ,W GRUPIE LŻEJ!

kochana ja też podupadłam ale wstaje i jade dalej z tym koksem..nie damy się

i tak trzymaj, twardym trzeba być a nie miękkim:)

przecież niby takie małe nie powiem co, a tu jednak nie do końca zdrowe. Chociaż pewnie, że lepiej danio niż czekoladę :)

jak to nie mozna jesc danio? Ja czasami sobie wszamam choc ma choernie duzo kalorii :/ szczegolnie ten z czeko:/ co do motywacji kochana najlepsza motywacja to Twoje fotki sprzed diety chyba nie chcesz znow wygladac jak kiedys wiec rusz pupe i do dzila znajdz jakies fajne lekkie cwiczenia i po malu do przodu dzis 10 min jutro 15 a za miesiac 45 itd;) step by step

Pewnie ,że sobie poradzisz...wierzę w Ciebie...A z tym danio to dziewczyny mają rację, faktycznie nie można...

BO na Dukanie strasznie sie ma wzdęcia, może kup sobie lekki np Xenne? Bo moja siostra na D. sama sie nie wypróżniała :/