Obiad: kapusta pekińska z jogurtem naturalnym i jeden mały gołąbek +herbata
kolacja: jogurt naturalny z dwoma waflami ryżowymi + herbata
przekąski: trzy kanapki z wafli ryżowych i serkiem pleśniowym (uwielbiam, mój mały rarytas, nigdy z niego nie zrezygnuję!)
i wody wypiłam całe 1,5 l.
za chwilę wychodzę biegać, a po powrocie brzuszki i pompki. i znając życie pójdzie druga butelka wody :)