Hej dziewczęta ! Po niezbyt wyczerpującym weekendzie w pracy, miałam dzisiaj energii jak Energaizer :) Latałam rowerem jak szalona, potem jak szalona latalam po centrum handlowym z przerwą na sałatkę i ... wydałam kupę szmalu :( Fuck, jestem za rozrzutna.Oczywiście zamiast kupić co mi najbardziej potrzebne, to kupiłam dwie pary butów !! Bo przecież przecena!! Pomarańczowa metka !! Jak nie wziąć !! Głupia, ale tak na mnie działają przeceny na buty i na kosmetyki. A potem mój maż przyszły niedoszły, krzyczy na mnie, że tusze do rzęs leżą nawet w kubku do szczoteczek do zębów ;) Zdecydował się żyć od 9 lat z zakupoholikiem, trudno, ale ja muszę z tym walczyć , bo reklama "nie mam czasu myśleć o przyszłości" odbija mi się czkawką :) Zaraz wypłata, ale ja już w czwartek myślałam tylko o tych weekendowych napiwkach, a tu dupa, przeliczyłam się. Ludzie wyjechali na długi weekend, więc i w skarbonce zaświeciło pustką.... ale nie taką, żeby nie kupić sobie butów :) Bo po co zaoszczędzić !? Czy wy też jesteście takimi srokami i pieniądze was się nie trzymają, czy to tylko ja wydałabym ostatnią złotówkę na "choćby małą drobnostkę"... ?
A to moje nowe sziuzy :) Za ciężką niedolę moją, bo długi weekend siedziałam w pracy :( Zawsze znajdę jakieś wytłumaczenie... Ehhh
A to moje nowe sziuzy :) Za ciężką niedolę moją, bo długi weekend siedziałam w pracy :( Zawsze znajdę jakieś wytłumaczenie... Ehhh
samdresik
27 czerwca 2011, 20:26ja poki co gromadze pieniazki by za 7 kilogramow zaszalec na całego;D
MajowaStokrotka
27 czerwca 2011, 20:22Ja niestety mam tak samo...Opamiętanie przychodzi dopiero po fakcie...