Staram sie trzymac bez slodyczy i jak narazie idzie mi calkiem dobrze :)
Wczorajsze menu:
W pracy: 2 jogurty owowcowe, jabłko i nektrynka, 2 kawy czarne
W domu: indyk duszony z ryżem, mizeria; 2 kromki chleba z maslem i serem żółtym ( to moglabym wyeliminowac :))
na dziesiaj w pracy też mam 2 jagorty, jabłko, i nektrynke
w domu: zostalo mi z wczoraj indyka z ryżem i mam nadzieje ze juz nic wiecej nie zjem. Buźka