nie dotarłam do mojego wymarzonego 55 z ogonkiem
trudno....
i niniejszym oznajmniam, że od jutra się nie ważę!
hihi, nie - żebym miała dosyć życia z codziennym stawaniem na szklanej płytce.... nie, nie!
od jutra nie będzie przy mnie wagi, po prostu
wagowo dotarłam TUTAJ:
jaką wagę przywiozę sobie z Morza Jońskiego ????
czy znowu pomidory litościwie "pójdą mi w cycki" a morskie żyjątka w bioderka?
żegnam sie z Wami na 3 tygodnie
coś tam jeszcze skrobnę może jutro wieczorem z Gliwic
oraz pewnie będę się podłączała do portowych wifi
ale to już będzie tylko takie pitu-pitu
aganarczu
12 lipca 2011, 12:28Wypoczywaj, imprezuj i korzystaj z wszystkich mozliwych atrakcji :-)
HannaStrozyk
12 lipca 2011, 12:26duzo wrazeni milego pobytu.Slonca pewnie bedzie dosyc.A ja mysle ze przynajmiej odpoczniesz od wagi. Jak urlop to urlop.
adador77
12 lipca 2011, 12:20baw sie dobrze a przede wszystkim zrelaksuj i naladuj baterie na pozniej:)
mrowaa
12 lipca 2011, 12:19Przede wszystkim wypoczywaj:))) Buziole!