Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zasłyszane przez męża na naszej ulicy


- Mamo, capi, mamo capi!

- Nie mówi się "capi", tylko "śmierdzi".

- Mamo, capi, mamo capi!

- Oj, błeee, capi jak jasna cholera.

  • zosienka63

    zosienka63

    21 lipca 2011, 19:45

    sprzedam dowcip. pozdrawiam. Stasia

  • otulona

    otulona

    21 lipca 2011, 19:44

    czy lepiej mówić capi, czy śmierdzi, może jest "nieprzyjemna woń"? :-))

  • Jasiunia2

    Jasiunia2

    21 lipca 2011, 19:23

    To się uśmiałam. Dobre

  • xKarolinaxx

    xKarolinaxx

    21 lipca 2011, 18:44

    hehehe :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.