Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... I love Gok :)


... od kilku tygodni oglądam jego programy i po prostu stopniowo dociera do mnie to, że moje ciało - jakie by ono nie było - to jedyne ciało, jakie mam i będę miała... że doszukiwanie się wad i ciągłe dążenie do jakiegokolwiek ideału jest co najmniej nierozsądne... że to właśnie ja... że nie jestem swoimi marzeniami na temat wyglądu, ale właśnie tym, co jest... i najwyższy czas to zaakceptować... i cellulit, i brzuch, i boczki... podczas oglądania programów jestem bardzo bliska akceptacji, później bywa nieco gorzej...
... dzisiejsza poranna waga: 66kg...
  • pyza79

    pyza79

    13 sierpnia 2011, 12:00

    na kazdym z tych zdjec wygladasz ładnie

  • MissHepburn

    MissHepburn

    10 sierpnia 2011, 09:44

    przesadzasz ! Piszesz tak, jakbyś ważyła z 20 - 30 kg więcej. A Ty jesteś szczupła i zgrabna, 65 czy 66 kg przy Twoim wzroscie to waga idealna ! Wiem, ze sylwetka sylwetce nierówna, ale na poprawę samopoczucia najlepszy sport, nie myslalas o tym ? Bo Ty nie masz z czego chudnąć. Czas zacząć się cieszyć tym, co mamy, bo za 30-40 lat będziemy się z siebie śmiać i załować, ze wciąż byłysmy niezadowolone z naszych figur. A Gok to świetny pomysł, tez kiedys sporo oglądałam :) Pozdrawiam !

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    8 sierpnia 2011, 22:07

    bo my przesadzamy , chcemy wyglac jak z fotoshopa :D

  • Eleyna

    Eleyna

    8 sierpnia 2011, 20:22

    ciezko zaakceptowac cos czego sie nie lubi; pozdrawiam cieplutko:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.