No mam już dość od 2 tygodni nie zmieniłam wagi na pasku, bo co zejdę do 58,3 to za dwa dni jest pół kg więcej. W ogóle waga coś szwankuje i jutro mój narzeczony przywiezie mi swoją, bo się musze nagimnastykować zanim moją wyzeruję. Ale wracając do wściekłości-POSTANOWIŁAM ćwiczyć dwa razy dziennie-rano i wieczorem tak jak to było na początku, teraz kiedy już nie wyglądam jak zawodnik sumo tylko już przyzwoicie osiadłam na laurach i waga stanęła. Ćwiczyłam godzinę rano i wieczorem i były efekty. Teraz się trochę obijam-wieczorem rowerek około pół godzinki i tyle , dwa razy w tygodniu jakieś ćwiczenia to stanowczo za mało jak chce być szczupła!!! Od dzisiaj to się zmienia rano pół godzinki (zaliczone) wieczorem godzina rower i kwadrans aerobów ( tez zaliczone) . Mam zamiar być konsekwentna bo jak tak dalej będę się obijać to w dniu ślubu będę wielka a tego bym nie chciała. Mam nadzieję że się uda...UFF się spisałam ale musiałam te złość na siebie i swojego lenia gdzieś wylać. No ...od razu lepiej:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
baskowaa
26 października 2011, 09:33I obyś była konsekwentna:)
MajowaStokrotka
26 października 2011, 06:57Ja chyba też muszę zastosować taka metodę nas mojego lenia:)
BlackWithDreams
26 października 2011, 00:11Dziękuję za radę ;* zrobię tak, jutro nie będę ćwiczyć a jeśli pojutrze ból mięśni nie ustąpi to będzie drugi dzień odpoczynku :) życzę Ci wytrwałosci w ćwiczeniach rano i wieczorem! :)
ZnowToSamo
25 października 2011, 23:20Aż miło czytać taką pozytywnie motywującą złość!
Leliana
25 października 2011, 23:05no to daje ci wirtualnego kopa motywacyjnego do ćwiczeń! A waga jak ściemnia to zmień ją hehe ];-)
dietasamozuo
25 października 2011, 22:55no to raz dwa i do ćwiczeń od jutra! :D motywacja rozgrzana do czerwoności! i o to chodzi! i ślub będzie wielkim dniem z niewielką panną młodą ^^ dasz radę, strong woman! :D
paulakroliczek69
25 października 2011, 22:41lubie takie emocje :D one zawsze prowadza do lepszych wynikow:D