Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i co z tego:>?


No i co z tego, że wytrzymałam wczoraj ślicznie- aż sama się sobie dziwie;)
Jogurt naturalny, i płatki owsiane na śniadanie, potem jabłko (jabłuszko wersja mini;) )obiad ziemniak z twarogiem, a na kolacje kubek rosołu( bez makaronu) jogurt naturalny i kilka śliwek suszonych:/ bo mam mega zaparcie:/
Lekarz nie bral pod uwage, że biegunka małego może mieć związek z moją dietą- może uznał, że jestem pielęgniarką i wiem jak powinnam się odżywiać karmiąc dziecko. Za to kazał przestać dokarmiac małego mm... ciekawe jak? jutro mam całodniowy wyjazd bez małego.

Waga mi stoi, może jakieś pół kilo mniej jest, ale moja waga tego nie wykazuje, za to mam brzuch płaski- jeśli można mówić o płaskim brzuchu w moim przypadku. Ale skóra mi zwisa:/ i cycki pomimo karmienia też wisieć zaczynają:/

Męskie towarzystwo zarzyczyło sobie spaghetti na obiad:/  muszę wymyślić dla siebie coś innego:/
Dzisiaj zważę się u babci:/ zobaczymy co tamta waga mi powie ciekawego:/  chociaż strach, bo zazwyczaj pokazywała mi więcej niż moja :/

A dzisiaj na razie: jabłko i 2 plasterki szynki z kurczaka.
  • Hellcat89

    Hellcat89

    27 października 2011, 11:47

    a oprócz diety stosujesz jakieś balsamy kremy ujędrniające?

  • Chelsea1990

    Chelsea1990

    27 października 2011, 11:36

    sliwki suszone to dobra rzecz:D ja dzis dalam do jogurtu i płatek owsianych chyba z 10 sliwek:D na sam poczatek mysle ze mnie troche....hmmmm od truje:P zycze Tobie powodzenia;D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.