Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... jakby nikt nie zauważył

No właśnie ja te ż już nie ogarniam ,najpierw dajesz sposob na wzrost wagi że niby wypróbowany i niezawodny a pożniej przesuwasz pasek w doł .No nie ma sprawiedliwości.

Widzę, że masz taki sam wzrost jak ja :) Tylko że ja jeszcze ważę więcej ;)

Gratulacje oby tak dalej;-))

Gratuluję :):)::)

alez nic nie mam do Mazowieckiego. Sie mi przypomniala anegdota: jak to scenograf czytal scenariusz i przygotowal sie - zawiozl cala ekipe filmowa do lasu, bo wyczytal, ze na "tle lasu". Przyjezdza rezyser i sie pyta: a to co ma byc? , no las! jak to las? kartki nie przewrociles, mial byc las krzyzy;-)))

no właśnie "Nasz" - na wschodzie jeszcze nie przyjmują takich towarów eksportowych. Ale pal licho miejsce - Kanty-Pawluśkiewicz tam będzie Ciupka oceniał!

A tu znów anomalie - tylko u mnie jak zwykle! :))

jak to? po lodach i obzarstwie ty zmieniasz w dol? Tam u Was inny klimat czy co? Bo nei ogarniam juz!! i gdzie tu sprawiedliowsc... sie pytam gdzie???

tez bym juz chciala a to dopiero jutro mam wazenie ;:D i nie wiem czy mnie to zmotywuje cyz wrecz przeciwnie! :d

Gratuluję:)))

znikniesz zaraz! gratuluję :)

moja stoi jak zaczarowana...jestes juz bardzo blisko celu...gratuluje...

no nie!no nie!no nie!!!Ty to robisz specjalnie!specjalnie wiedzmowo zlosliwie!!!Ty jedzo!jakbym Cie tak nie lubila,to bym, Cie nie lubila!:)

Że tylko Ci zazdrościć. Ehhhh

gratuluje, gratuluję

chociaż Ty!

dzielna dziewczynka. Zazdroszczę Ci Jolka, ale tak pozytywnie.:-))

ciekawe kiedy ja coś zdziałam, żeby zmienić swój

wciaz nie wiem jak ty to robisz...fajny ten twoj pasek. Odjazdowy:)

Spalaczko, cholera jasna:)))))))))))))))))))))))) Chociaż nie ukrywam - napawały mnie otuchą Twoje niespodziewana wzrosty i serdelkowatośc opuchniętych palców - o tym myślałam sobie dziś rano, schodząc niemal przy schodzeniu z wagi:))))