W środę ważyłam się i jestem zadowolona udało mi się pozbyć 1 kg :)
A teraz podsumowanie bo wczoraj nie mogłam zajrzeć :( dzień podatkowy
Środa pobódka o 5:50 na śniadanko płatki na mleku potem w pracy jedna Activia do picia jeden Actimel oraz 2 serki Monte w domku zjadłam 2 kanapeczki z jajkiem na twardo i czosnkiem oraz na obiadek 5 pyz z mięsem może nie zbyt to dietetyczne jedzenie ale to lubie. No i udało mi się wyciągnąć faceta byliśmy wieczorem na godzinnym spacerku :)
Czwartek już z pobódką troszkę gorzej bo wstałam dopiero o 6:10 ale śniadanko znów zjadłam - płatki na mleku w pracy zjadłam to samo co w środę ale jak wróciłam do domku to ugotowałam spaghetti ale zjadlam malutką porcje
Dziś pobódka też nie najlepiej bo o 6:00 na śniadanko standardowo płatki na mleku bo zresztą najszybciej się je robi :) A teraz jestem już w pracy i popijam sobie zieloną herbatkę bo dawno nie piłam (lubią taką razem z miętą jest rewelacja) do jedzonka w pracy ciągle to samo jestem na serkach itp a na obiadek planuje rybkę
A jeszcze jedno wpadlam dziś na pomysł jadąc do pracy autobusikiem że mogę stojąc w korku robić "ala brzuszki" ja wsiadam na pętli więc mam miejsca siedzące i teraz jeżdząc będę napinać mięsnie brzucha może to coś da
Miłego weekendu i udanego odchudzania:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.