Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poweekendowo


Witam po weekendzie. Dla mnie nawet udany. Opanowałam żądzę słodyczową, nie oparłam się litrowej cherry coke (ale to na 3 osoby się rozłożyło) i kilku żelkowym misiom. I tak jest dobrze niz przed 2 tygodniami na przykład. wtedy byłam w stanie w niedzielę przyjąć maxymalne dawki czekolady, cukierków, batonów...

Taa, piatkowe KFC dotarło jeszcze ciepłe, koleś chyba naginał po S3 jak wariat. Zjedliśmy oglądając "Kod nieśmiertelności" Z Gylenhallem. Film fajny, żarcie też...chociaż to shit, kupa tłuszczu i panierki. Ale jak zauważyła rozaar, byłabym zbyt idealna, gdybym się nie skusiła. Wiem, ze KFC ma być w Nova Park, na szczęście to po drugiej stronie Warty i nijak mi po drodze...No chyba że po żużlu !!! A właśnie, a propos żużla, czekam na oficjalny skład i nie podoba mi się Kasprzak w tej ekipie. Moim zdaniem nie udźwignie ciśnienia, jakie tu w gorzowie jest na falubaz i na zuzel wogóle. A Kasprzak chwiejny jest jak trzcina. Inne wiadomosci, tym razem dobre : Falubazy oprocz pozbycia się Hancocka, pozbyły się też Zengoty. Brawo.

Ad rem:

Jadłospis :

I - płatki z mlekiem, jogurtem naturalnym i malinowym, kawa

II - kefir - 400 ml, cienki pasek puddingu z chałki, mandarynka

lunch - kilka kawałków ryby w warzywach (ryba pieczona w piekarniku, bez tłuszczu)

obiad - kasza jęczmnienna, gulasz z szynki

przekąska - kawa z mlekiem, jabłko

kolacja - plaster sera, wedliny, surówka z pomidora

Ruch :

odkurzę stepper

Poza tym wczoraj było bieganie. I wiecie co : biegam, bo lubię. Naprawdę!

  • blackdevil

    blackdevil

    21 listopada 2011, 15:02

    kurde, chciałabym sobie sprawić taki stepper, tylko nie wiem czy te na allegro są coś warte, a te w zwykłym sklepie kosztują majątek. chyba że jeszcze nie trafiłam na sklep z tanimi stepperami :P trzymam kciuki za diete, powodzenia! :)

  • XXXJAXXX

    XXXJAXXX

    21 listopada 2011, 14:54

    ..zimą bieganie tez może być fajne...tylko fajna trasa musi być no i butki odpowiednie!pozdrawiam.

  • tarantula1973

    tarantula1973

    21 listopada 2011, 11:00

    tez jestem w szoku, że tak się stało. Ale cieszę się, że polubiłam bieganie. Trochę się boję zimy, bo mogą mi śniegi wybić z głowy ten zachwyt. Tylko chciałabym już efekty tego biegania zobaczyć!

  • rozaar

    rozaar

    21 listopada 2011, 10:48

    jeszcze nie tak dawno mówiłaś,że to nie dla Ciebie,a teraz proszę jaka biegaczka się zrobiła.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.