boli mnie głowa już jakieś dwa tygodnie,
raz lżej raz mocniej ale bez ustanku,co to może być?
Myślałam że może mam chore zatoki ale wtedy ból nasilałby się przy pochylaniu a mnie boli bez wzglądu na to czy siedze,stoje czy leże.
Czy to może być przez dietę?
Ale ja jem dużo warzyw czyli witamin,powinnam więc czuć się lepiej prawda?
raz lżej raz mocniej ale bez ustanku,co to może być?
Myślałam że może mam chore zatoki ale wtedy ból nasilałby się przy pochylaniu a mnie boli bez wzglądu na to czy siedze,stoje czy leże.
Czy to może być przez dietę?
Ale ja jem dużo warzyw czyli witamin,powinnam więc czuć się lepiej prawda?
Inga2
21 listopada 2007, 23:14O, współczuję. Może to stres? Albo może dieta?
asiak250
21 listopada 2007, 12:22Głowa może Cie bolec z diety - ja tak mialam łupało mnie dosłownie ze trzy dni - lekarstwo - zjadłam snikersa ijak reką odjął - brak cukru ;) wiem ze malo dietetycznie ale neistety trzeba to trzeba ;D pozdrawiam ;)
moonisia100
20 listopada 2007, 20:43Bardzo chętnie napisz coś o diecie tylko mam taką prośbę. Czy mogłabyś bardziej sprecyzować tą prośbę??? mam Ci po prosti napisać jaką dietę stosowałam że tyle schudłam??? Bo ja tak to rozumiem ale jeśli jestem w błedie to powiedzo o co Ci chodzi. Pozdrawiam
femme1984
19 listopada 2007, 14:32dziekuje bardzo za odwiedzinki u mnie:) no mam nadzieje ze wytrwam i zruzce ten zbedny balast:) 3mam za ciebie kciuki a co do bolu glowy to nie wiem moze przez pogode...no jak bedzie cie dalej bolec to idz najlepiej do lekarza. buziaki