Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
lek na duszę




 Postanowienia to lek na duszę, która ugrzęzła w bagnie złych przyzwyczajeń. Właściwie to swojej codzienności. Oto, co ja uczynię w roku 2012 żeby moja ocdzienność nie była bagnem złych przyzwyczajeń. 

1 Miejsce pierwsze, pewnie Was zaskoczę nieprzewidywalnością: schudnąć.;p 
2. Biegać, zrobić z siebie czynną sportsmenkę :) 
3. Mam zakaz wchodzenia na strony internetowe a'la zjadacze czasu, koniec z: mistrzami, demotami, roztkliwianiem się nad swoją pocztą, przeglądem prasy elektronicznej (którą zaczynam ambitnym artykułem o nowym odkryciu w neuropsychologii, żeby skończyć na oglądaniu plotek na pudelku) i oczywiście fejsbuka, który tylko mnie denerwuje swoją  próżnością. 
4. Robić wszystko od razu
5. Odkryć swoje powołanie w życiu. 
6. Odłożyć jakaś kasę. Skończyć z trwonieniem na bzdury. 
7. Angielski i francuski na tapecie. Pełne zaangażowanie w naukę.
8. Pójść na studia. 
9. Spać 8 godzin dziennie. 

Dobra, więcej nie wymyślam. Mogłabym tych postanowień stworzyć z milion. Fuu 


  • 170171172

    170171172

    30 grudnia 2011, 03:52

    Powodzenia. Mam ten sam problem jeśli chodzi o punkt 3. To jest gorsze od jedzenia słodyczy...

  • Isabella01122011

    Isabella01122011

    30 grudnia 2011, 03:18

    za realizacje:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.