Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
takie tam..

5 stycznia 2012

Wczoraj wieczorem rozmawiałam przez telefon z synkiem kuzynki (Nikoś ma 2,5 roku i gada jak kataryna) i mały prosił mnie żebym przyjechała. Ja mu na to, że nie, bo już jest późno i pewnie zaraz pójdzie spać. Na co mały:
- nie, nie idę spać.
- ale Nikoś, pada deszcz i nie pójdziemy na spacer
- ja mam parasiolkę ;)
No to mu odpowiadam: przecież jest ciemno, by iść na spacer
- ale ja mam latarnię :)))))

No i rozmawiaj sobie z takim ;))) Ubaw miałam niesamowity! :)
To taki mały przerywnik, by odpocząć myślami od innych tutaj przez cały czas poruszanych spraw ;)))

Pozdrawiam i miłego dnia!

Dodaj komentarz

yor75
8 stycznia 2012, 16:38

Wygadany i elokwentny Mały Człowiek! Taka rozmowa to czysta przyjemność :)
malgorzaata
7 stycznia 2012, 14:55

Bardzo dziękuję za miły komentarz :) Moja częstsza nieobecność jest tylko chwilowa i na pewno niedługo wszystko się unormuje. Obiecuję jednak że od poniedziałku będę starała się częściej zaglądać na Vitalię. Dodatkowo chciałam powiedzieć że mimo iż jestem tutaj mniej to o dietce nie zapomniałam :) A jak z dietka jest u Ciebie?? Kiedy masz dzień ważenia??
waga79
5 stycznia 2012, 17:18

radość:)
reiven
5 stycznia 2012, 12:17

:) dzieciaczki są prze kochane
krystynaaaaa
5 stycznia 2012, 11:42

CAŁY CZAS TYLKO SŁYSZE A DLACZEGO? CZEMU? ... I TAK W KOŁO... CZASAMI JEST TO ZABAWNE!
lena165
5 stycznia 2012, 10:32

Takie maluchy są świetne ;);) Pozdrawiam ;)