Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... wypadałoby coś skrobnąć...


... ale im dłużej tu nie piszę, tym bardziej nie wiem, od czego zacząć... niby tyle się dzieje, a jak się usiądzie przy komputerze, chaos i pustka w głowie...
... waga: 64,5 kg... jeden pokaźny flaczek zwisa mi smutno nad spodniami, a drugi nad biustonoszem na plecach... rzadko patrzę w lustro, bo coraz bardziej nie lubię swojego odbicia... postarzałam się okropnie ostatnimi czasy...
... Święta rozpoczęły się bardzo miło, bo byliśmy na Wigilii i u Rodziców, i u Teściów :) i to właściwie był koniec świętowania... pierwszego dnia mój Mąż miał służbę, a Danielek dostał w nocy gorączki... po dwóch dniach konieczny był antybiotyk... koszmar - zapalenie górnych dróg oddechowych... w związku z tym przerwa w chodzeniu do przedszkola bardzo się przeciągnęła i nie wiem, co będzie we wtorek po dwóch tygodniach nieobecności... zobaczymy... z jednej strony może to i dobrze, że sobie trochę odpoczął, bo przed feriami świątecznymi bywał agresywny - bił dzieci i panie, rzucał w nie zabawkami :/ z tego powodu wezwano nas niedawno na rozmowę dyscyplinującą :/ czułam się na niej jak jakaś wyrodna matka, do tego niepełnosprawna umysłowo, zupełnie niezainteresowana własnym dzieckiem :(
... jutro dalszy ciąg badań, które wloką się niemożliwie :/ chciałabym wiedzieć, na czym stoję i co mam robić z moim Dzieckiem... w wielu chwilach nie rozumiem jego zachowania i nie wiem, jak postępować :/ to bardzo dołujące... i wyczerpujące psychicznie :/ a do tego czas leci :/ może tyle na razie... jeszcze tylko zdjęcia tej nieszczęsnej oponki :/ i mojego Szczęścia :)

 
  • sprezyna77

    sprezyna77

    14 stycznia 2012, 23:24

    CUDNY SYN i ładnu sweterek :) a jeśłi chodzi o to co ie niepokoi - spokojnie specjaliści pomogą Ci sobie radzć, choć nie jest lekko (wiem co mówię z autopsji) a "dywanik"u nauczycieli - zawsze dołujący, dla każdego rodzica - trzymaj się ciepło i nie daj się smutkom!!!

  • TazWarkoczem

    TazWarkoczem

    9 stycznia 2012, 19:35

    jejku jak czasem trudno... jako panie nauczycielki jestesmy po jednej stronie, a jako bezradne mamy - po drugiej... buziam i duzo sily życzę a oponki nad stanikiem??? to nie dostrzegam a jak tak siądziesz jak fajfuska to...... nawet ANja Rubik by miala w tej pozycji oponkę ;)

  • AlbankaCCL

    AlbankaCCL

    9 stycznia 2012, 16:45

    Kochana mam nadzieję że dostaniecie w końcu te wyniki badań i będziesz wiedzieć co robić z Danielkiem. Czy iść do jakiejś poradni specjalistycznej czy do lekarza. A waga ładna ja do takiej dążę teraz :)) pozdrówki Kochana :)

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    9 stycznia 2012, 12:55

    taka oponko to nie jest tak zle, troszke sie zawezmiesz w sobie i dasz rade. A co do chorowania i przerw w przedszkolu to moja jowitka ma juz dluza przerwe i pewnei jeszcze z tydzien albo dwa nie bedzie chodzic do przedszkola, glowa do gory, wszystko napewno sie wyjasni

  • ulka28l

    ulka28l

    9 stycznia 2012, 10:43

    ale masz słodziaka :) fajny ten Twój synek. A po świętach nie Ty jedna masz nadmiar kilogramów :(

  • bitniaczek

    bitniaczek

    8 stycznia 2012, 22:25

    Oponka w porownaniu do mojej jest niewidoczna , a synek sliczny .Zycze Wam duzo zdrowka w Nowm Roku

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.