Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tak
22 lutego 2012
tak bym chciala wygladac juz chudziutko a im dalej tym trudniej. boje sie ze znow przytyje tyle co schudne. W piatek mam wizyte z synkiem u logopedy. strasznie boje sie tej wizyty. boje sie ze powie mi ze Dawid ma autyzm. choc nie wyglada na takie dziecko jest radosny i usmiechniety i taki z niego przytulaniec. ale tak sie naczytalam na internecie ze nie wiem co mam juz o tym myslec.gdzies ma straszny rok jeszcze dobrze sie nie zaczal a ja juz wiem ze nie bedzie rewelacyjny. Dawid nie mowi ,maz stracil prace ma nowa ale ta jest do d....... a mnie czeka operacja jesli nie zajde w ciaze, mam miesniaka a on przeszkadza mi miec drugie dziecko jak go usune to nie wiem czy bede mogla miec drugie dziecko. teraz strasznie boli mnie brzuch i wiem ze rosnie ale chce miec jeszcze corcie wiec nie decyduje sie na operacje.no i oczywiscie klopoty zdrowotne moich rodzicow, jestem jedynaczka wiec na mnie to wszystko spada. potrzebuje sparcia.
schocolate
22 lutego 2012, 20:01No, z tego co czytam to masz bardzo niewesoło, wszystko się wali ;/ Ale to tak zawsze jest, a mówią, że po każdej zimie będzie wiosna, więc na pewno będzie i u Ciebie lepiej... Jeśli cie to pocieszy to u mnie też nie jest wesoło, mąż mimo, że pracuje to coraz gorzej w firmie, ja na rencie, staramy sie o dziecko, bezskutecznie... dół goni dół... Ale się nie można poddać :)