Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie wiem, co to było


nosz, naprawdę nie wiem !!
przecież nie byłam wczoraj spuchnięta, nie byłam obżarta, byłam normalna

dziś też jestem normalna
za to zdumiona
na wadze prawie 2 kilo mniej niż wczoraj
a daję słowo, nie miałam (uczciwszy uszy) sraczki i nie sikałam na potęgę

nic nie rozumiem !
dla kontroli zważyłam się z kotem, a potem zważyłam kota, a potem siebie bez kota - wskazania są prawidłowe, waga nie cierpi na starobateryjność


więc co to było ta wczorajsza waga straszliwa?
  • fiona.smutna

    fiona.smutna

    7 marca 2012, 07:16

    cudne pomiary z kotem:))) a ile waży kot? bo mnie zaciekawiło:))))

  • majrok

    majrok

    6 marca 2012, 22:57

    miła niespodzianka, co? A zameczek na zdjęciu w moim pamiętniczku to gdzieś w Hiszpanii.pozdrawiam cieplutko

  • Hebe34

    Hebe34

    6 marca 2012, 19:37

    No to brawo ;-))) Pozdr ;-))) 'Wyrocznia"(czyt.waga) okazała się miłosierna . Takl bywa,czasem doprowadza do wścieklosci a czasem mile zaskakuje ;-))))

  • rozaar

    rozaar

    6 marca 2012, 19:10

    Może jakiś psikus,a może coś z Twoim wzrokiem nie tak?

  • aganarczu

    aganarczu

    6 marca 2012, 17:53

    Uwierz mi, ze latwiel bylo spruc calosc. Robie rekawiczki na drucikach 2,5 mm. 84 oczka. Cienka welna. We wzorze przeplataja sie 2 kolory nitek. Probowalam spruc do miejsca bledu i pozniej nabrac spowrotem oczka. Niestety nie udalo sie i pozniej cos nie pasowalo. Kombinowalam kombinowalam i sprulam calkowicie.

  • uliczka7

    uliczka7

    6 marca 2012, 17:53

    Mówiłam, że niezbadane są wyroki wagowe ;)

  • luckaaa

    luckaaa

    6 marca 2012, 14:04

    ten twoj kot daje sie tak spokojnie wazyc ? Mojego musialabym najpierw zabetonowac w jakiejs formie... tak spierdziela z wagi :)) moze juz nie moze patrzec na to moje wazenie i dostal nerwicy ?

  • elkati

    elkati

    6 marca 2012, 13:55

    wagi nie są do rozumienia... jak dalej będzie wariować to rozważ nabycie innego egzemplarza....

  • renianh

    renianh

    6 marca 2012, 13:55

    Najważniejsze ze nie ma tych głupich 2 kg i niech nie wracaja juz nigdy.

  • tyniulka

    tyniulka

    6 marca 2012, 13:03

    darowanemu koniowi nie zaglada sie w zeby ;)

  • kitkatka

    kitkatka

    6 marca 2012, 12:25

    Co my byśmy zrobiły bez tych naszych kotów. Pozdrówka

  • monimoni27

    monimoni27

    6 marca 2012, 12:18

    Marzę o tym. A wizje to mam takie, że film kręcić, kuźwa jego mać.

  • monimoni27

    monimoni27

    6 marca 2012, 12:13

    To, że i tak zrobię jeszcze jeden w piątek. Jakoś niepokój mi nie minął i wizje rozmaite mnie dręczą - ja już tak mam - panika na maksa.

  • haanyz

    haanyz

    6 marca 2012, 12:08

    moze waga wczoraj wody nabrala, jezeli nie ty?;-))

  • monalisa191

    monalisa191

    6 marca 2012, 11:37

    U mnie takie cuda i dziwy sa czestym zjawiskiem. Z psem i bez psa rowniez:) Kilo czy dwa nie robia na mnie wrazenia. Trzy bylyby juz niefizjologiczne w moim przypadku:)) Chciaz... po 3-4 h biegu jeszcze sie nie wazylam:) Skoro w dol, to mozna sie cieszyc. Gorzej jak tyle samo wroci bez przyczyny...

  • advula

    advula

    6 marca 2012, 11:35

    2 kg w dobę? ja też nie wiem co to było, ale pożycz :P

  • sr.lalita

    sr.lalita

    6 marca 2012, 11:33

    Jolu, najbardziej sie usmialam z testu z kotem. Piekne! :-D

  • elasial

    elasial

    6 marca 2012, 11:26

    Może zakładaj okulary już? Może to fatamorgana była...?? Grunt ,że spadło,co się przejmujesz wczorajszym!!! DZIŚ jest ważne!!

  • agnes315

    agnes315

    6 marca 2012, 11:19

    widzę, że nie tylko ja stosuję tester wagowy w postaci kota :))

  • baja1953

    baja1953

    6 marca 2012, 11:19

    Super!! Ciesz się, kobito, ciesz..:)) 2kg ważyło zle samopoczucie, po prostu:)) Specjalnie DLA CIEBIE dziś wyrzeknę się wieczornego podjadania.. Do spotkania jutro przy wadze... Hej;))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.