Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jak przeżyć święta?

Pooooooooooooopłynęłaś , to wracaj na właściwe tory!!!!!!!

OJ!!MI SIE PRZYBRALO NA SWIETA:(ALE CUZ,JESTEM TYLKO CZLOWIEKIEM.CZAS NA POKUTE I DALSZE DIETKOWANIE:)

Próbować wszystkiego, ale w bardzo małej ilości i codziennie chodzić na spacery.

OJ TAM,JAKOS PRZEŻYJEMY:)ZAWSZE ROBIŁAM JAJKA FASZEROWANE Z ZMIELONYMI PIECZARKAMI,SZCZYPIORKIEM I MAJONEZEM.TERAZ ZAMIENIĘ MAJONEZ NA JOGURT NAT. CIASTA NIE PIEKĘ TYLKO KUPUJĘ:( WIĘC KUPIĘ TAKIE,KTORE JA OSOBISCIE NIE LUBIĘ:):):) . A CO DO ĆWICZEŃ TO I TAK ĆWICZĘCE CODZIENNIE.

Przede wszystkim silna wola i pamiętaj że robisz to dla siebie. :)

To tylko dwa dni tak na pocieszenie ;) Wszystko z umiarem, a będzie dobrze!

Dziękuje za głosik;) Hej, Święta? Najwyżej przez tydzien będziesz gubić to co nadrobiłaś przez święta;p Ale wierzę, że uda sie nie zjeść nic zakazanego;)

powiedxzialoby sie dosadnie:nie wpier...;)i sie ruszac codziennie,jak zawsze zreszta.

Również obawiam się Świąt. Dobrze, że trwają krótko... ;) Może jak pogoda dopisze to zamiast siedzieć przy stole wyciągnę męża na spacer... Mam nadzieję spędzić ten czas aktywnie :) Powodzenia i pozdrawiam.

Ja tez sie boje swiat :) ale bede jadla wszystko ale o polowe mniej i duuzo wody i ruchu :D

Wytrwałość, cwiczenie woli silnej i medytacje :D A tak naprawde hmmm narób sobie duzo surówek i sie nimi zapychaj żeby nie było miejsca na nic nielegalnego.

Ale przecież święta Wielkanocne to wbrew pozorom najzdrowsze święta:) bo jajeczka,szyneczka chuda,czy biała drobiowa,a nawet sałatki lekkie to same zdrowie:) a z ciasta można zrezygnować,lub ewentualnie skubnąć babeczki kawałek:)

Przejdź na dietę Dukana, możesz jeść jaj ile chcesz haha :P A tak poważnie. Święta są po to żeby świętować. Jeść z umiarem a po rodzinnym śniadanku długi spacerek :) Ja święta spędzam w pracy zatem obfite śniadanie mi nie grozi. Gorzej jak wrócę do domu... Życzę dużo silnej woli, powodzenia!

Ja szczerze mowiac tez sie boje Swiat ale jeszcze jakos o nich nie chce myslec.. aa i na zdrowie :)

Pozytywne nastawienie i odchodzenie od stołu w chwili gdy już mamy sięgać po coś kalorycznego.Ja juz tak sie przestawiłam,że nie irytuje mnie to gdy inni się zajadają.Dasz radę jeśli tylko pomyslisz sobie o tym,że NAPRAWDĘ WARTO!!!

Tylko rozsądek Cię uratuje- ja też się boję świąt, tym bardziej, że dopiero co zaczęłam dietę

Witam Cie bardzo serdecznie !!!Na samym poczatku chce Ci pogratulowac zrzuconych kiloskow wygladasz przepieknie a swieta no coz zostaje nam tylko zdrowy rozsadek a bedzie wszystko wporzadku,pozdrawiam goraco!!!

spokojnie będzie dobrze :) jajka sa dietetyczne byle bez majonezu :)

i zapomnialam dodac : razem walczymy ze swoimi slabosciami :)

Spokojnie :) razem damy rade :P vitalia to moja mobilizacja :) dzieki vitalijkom osiagam sukcesy w odchudzaniu :) teraz czas na Ciebie :)