Nareszcie pogoda się wyklarowała ... te ostatnie dni to był horror pogodowy ... mam już serdecznie dość deszczu :( ... nawet roślinom chyba już było za dużo wody ...
Wczoraj , po mglistej , parnej nocy dzień był już słoneczny a nawet upalny ... to właśnie lubię :)))
Wilgotność powietrza była prawie taka jak w dżungli ... 94% tak informowało nasze lokalne radio ... ale to dało się wyczuć , powietrze oblepiało człowieka jakby wilgotna , ciepła wata ...
O dziwo , mnie właśnie taka pogoda pasuje idealnie ! czułam się wczoraj rewelacyjnie ... miałam tyle energii, że praca szła mi jak "po maśle" :))) ... wysprzątałam do południa dom a potem poszłam kosić trawę ...
Skojarzyło mi się w trakcie pracy, że koszenie można porównać do ćwiczeń na stepperze i w dodatku z hantlami :)))
... no więc znowu zaliczyłam "siłownię"
A teraz poważnie... nie piszę tu za często ostatnio, bo naprawdę nie mam czasu ... jestem praktycznie do wszystkich prac sama , bo mój ślubny jest zajęty niestety ... jak wróci córka, to już będę mieć więcej luzu :))) ... poza tym szydełkuję ciagle a to też wymaga czasu ...więc przepraszam Was za nieobecność ...
Po powrocie do diety z Vitalii, po jej tygodniowym stosowaniu, spadku na razie nie mam żadnego. Ćwiczeń jako takich nie robię teraz w ogóle ( ale chyba zacznę ćwiczyć nogi i brzuch) , jedyny mój ruch to prace w ogrodzie i w domu, ale dość wyczerpujące, więc chyba spalam coś tych moich kalorii ...
...kończę na dzisiaj, bo zbliża się już pora obiadu ...trzeba coś przygotować :)))... dla mnie dzisiaj kurczak i chińskie warzywka :)))
Życzę wszystkim cudownej niedzieli ...pozdrawiam
To milin
joannab6
3 sierpnia 2008, 00:04z nową dietą:) Pozdrawiam
mammarzenie
1 sierpnia 2008, 10:43<img src="https://840805.siukjm.asia/197/2eaab02f813e694c.gif" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/> Serdecznie pozdrawiam i zyczę milutkiego dnia .krystyna
ulalaaa
30 lipca 2008, 10:58Witaj Ogrodniczko,jak zwykle zajęta,u mnie czasami dość nerwowo w domu więc uciekam w ..kulki,jestem już na 29 poziomie,łatwo nie jest ale odstresowuje,a o to mi chodzi.Trzymaj się cieplutko,Urszula
pasokonik
29 lipca 2008, 23:09zapracowana jak zawsze...U nas w Wiekopolsce bedzie za niedługo pustynia, tak rzadko pada...Często czytam, ze szydełkujesz, a czy umiesz heklowac?? To takie poznańskie okreslenie(chyba z niemieckiego) robienie takich siatek, filetowanie chyba po polsku???pa
jbklima
29 lipca 2008, 20:58<img src="https://840805.siukjm.asia/img247/9130/cytrynazwodydc3.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
Dana40
29 lipca 2008, 20:48Gorzej z egzaminatorami :-(, różnie bywa...Pozdrawiam serdecznie.
mammarzenie
29 lipca 2008, 09:28witam , ale jestes pracowita....podziwiam Ciebie....Ogród wspaniały ....A ja wróciłam pod innym loginem ..Krystyna .pa.wkleje nasza kotke niech sobie pochasa w tak pieknym otoczeniu...<img src="https://840805.siukjm.asia/205/1177a78dd379dd54.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>
jbklima
28 lipca 2008, 23:18<img src="https://840805.siukjm.asia/img526/1834/winiasi9.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
dior1
28 lipca 2008, 15:10masz ogród Ewo. Mam nadzieję, że też kiedyś też będę mieć skrawek ziemi. Na razie mam wycenione mieszkanie na 198 tys i z tego 10% do zapłaty. Czas dla nas jest niezbyt dobry finansowo, więc weźmiemy pewnie to na 5 rat, płatne po 4000 co rok z Urzędu. Inaczej się nie da. Napisałaś, że każdy ma problemy. Myślę, że właśnie po to tu zaglądamy, żeby się wygadać. Dzwoniłam dziś do szpitala, jutro jadę rano na wyznaczenie dnia operacji. Pozdrawiam.
bezkonserwantow
28 lipca 2008, 11:05<img src="https://840805.siukjm.asia/img257/8607/83915499bg6.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
Dana40
28 lipca 2008, 00:04Za odwiedziny, wsparcie...Smutne rzeczy też nas spotykają, oby jak najrzadziej...Pozdrawiam pracuj, ale z rozsądkiem :-).
jbklima
27 lipca 2008, 16:15ja tez teraz więcej prac siłowych mam..mąż przez 3 miesiące nie powinien nic ciężkiego robić..oczywiście mnie nie słucha...po niedzieli będzie miał wyjmowane szwy...ubolewam ,że już prawie sierpień..upałów nie lubię za bardzo ale lato i ciepło....zawsze.....na początku sierpnia spodziewam się znowu mamy na kilka dni..potem odbiorę Adę z obozu i chyba zostanie z nami na trochę...na działce mam dużo wycinania..koszenie już też...ale tylko rano bo jest tak gorąco...od jutra pewnie znowu podlewanie mnie czeka.....ale też jestem jak TY dzielna...i sobie radzę...węgla nie noszę jednak...dobrego tygodnia Ewuniu.