... zacznę od pozytywnych rzeczy... najbardziej pozytywna jest moja dzisiejsza poranna waga - 67 kg :) ... no i na tym koniec...
... czuję się beznadziejnie... jestem coraz bardziej sfrustrowana karmieniem piersią, a w zasadzie jego brakiem... Danielek odrzuca pierś :( kategorycznie :( już kiedy go układam do karmienia, wrzeszczy tak, że aż się zanosi :( dla mnie to straszne uczucie :( wczoraj już nawet nie próbowałam... ostatnio udało mi się tak naprawdę przystawić do piersi Malucha jakiś tydzień temu :/ mnie bardzo brakuje tych pięknych chwil... nie wiem sama, czy jeszcze w ogóle warto próbować... sił mi już brakuje... i niby wiem, że nie jestem z tego powodu złą matką, ale taka się w głębi duszy czuję... :/ moje Dziecko śmieje się do każdej innej osoby, a na mój widok płacze :(
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
murphy
27 października 2008, 13:05Nic na siłę! Żeby sie napić matczynego mleka to Maluszek musi się solidnie napracować więc gdy jest głodny to normalne że reaguje na Twój widok płaczem bo być może za trudno mu się jest najeść z cyca. Odciągaj pokarm i podawaj go w butli - trudno! Ważniejsze jest dobro dziecka. Pozdrawiam.
Sonna
27 października 2008, 12:02Witaj. Zdaję sobie sprawę, ze nie mam pojęcia na temat karmienia, a Ty pewnie przestudiowałaś tomy ksiązek i wysłuchałaś godziny wykładów o karmieniu piersia. Jednak pierwsza myśl, która mi sie nasuwa to taka abyś jednak przestała. Skoro dla Ciebie jest to takie stresujace, dla Danielka też, nie przybiera dostatecznie na karmieniu piersią to moze lepiej dać sobie spokój. Ograniczyc to źródło frustracji jaki jest przystawianie małego do piersi. A juz ostatecznie dobijające jest Twoje zdanie: "moje Dziecko śmieje się do każdej innej osoby a na mój widok płacze :("... Uważam, ze nie będziesz złą Matka jak przestaniesz karmić. Wszystko co się dzieje wskazuje że to polepszy Wasze relecje. Życzę aby Danielek śmiał się na Twoj widok. A budowanie więzi to nie tylko karmienie dziecka piersią, ale też zabawy, przytulanie i troska. Powodzenia!!!! Trzymam kciuki aby sprawy jakoś pomyślnie się rozwiązały!!! :) :)
dora77
27 października 2008, 11:58ja cię rozumiem bo miałam to samo, nie przejmowałam się niektórymi opiniami że najlepszy jest dladziecka pokarm matki, co z tego jak ja go miałam jak na lekarstwo, mały wył a ja razem z nim............ przeszliśmy na butlę i się zrobiło całkiem inne dziecko, spał najedzony, nie wiedziałam co to płacz głodnego dziecka i jestem bardzo zadowolona że tak zrobiłam, powodzenia
Cwalinka
27 października 2008, 11:24tak ze Danielek odrzuci ci piers bo z butelki lepiej leci. jesli chcesz karmic mlekiem swoim to moze podawaj mu je z butelki, a odciagaj laktatorem? a jesli to cie frustruje to nie ma sensu nic na sile bo wtedy napewno pokarmu nie bedzie a twoja frystracja udziela sie dziecku
magdawska
27 października 2008, 11:24Kochaniutka ja miałam tak samo poddałam się całkowicie po 3 miesiącu , mała je bebilon ... Bardzo chciałam karmić a się nie dało , wszystko było bawarki, ziółka, poradnia laktacyjna, laktator po 5 godzin dziennie a mała przybrała tylko 0,7 w sześć tygodni i się poddałam . W 4 miesiącu zaczęła dostawać sztuczne mleko i przez 6 tygodni przybrała 1,40 teraz je już przeciery ma 6 miesięcy i waży 8 kilo... trudno nie wszystkim dane karmić więc Cię rozumiem