... pomimo że sytuacja nie poprawiła się jakoś znacząco...
... wczoraj na około dziesięć prób udało mi się przystawić Danielka do piersi dwa razy :) kiedy nie był za bardzo głodny... ale chyba najważniejsze, że w końcu wyrzuciłam z siebie to, co siedzi we mnie od dłuższego czasu i nie daje spokoju ...
... no i zdjęcia odzyskane :) i wczorajszy dzień nam milutko upłynął... i odpoczęłam trochę :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Eleyna
28 października 2008, 19:37....foteczki z chrzcin...pozdrawiam cieplutko
beata2345
28 października 2008, 17:43witaj czasem wpadam poczytac co u Ciebie słychać i powiem Ci jedno, że Danielek teraz grubasek odkąd podajesz mu sztuczne mleko. A Ty tez ślicznie wyglądasz.
caros
28 października 2008, 17:42Rodzinka w komplecie-ślicznie wyglądacie.Pozdrawiam!
Brzoskwinkaa
28 października 2008, 16:14pieknie wygladacie ;] a maz jakby lekko sie zaokraglił :P
marta25f
28 października 2008, 15:40z tym karmieniem to ciężka sprawa... zdjęcia super;) buziaki;***
margotxs
28 października 2008, 13:05Slicznie razem wygladacie! Anetko i naprawde - nie stresuj sie nadmiernie, bo to do niczego nie prowadzi: Ty sie denerwujesz, a Danielek to czuje. Nie waro. Wszystko bedzie samo rozwijalo sie w dobrym kierunku - w swoim tempie. Jestem pewna ;o) Pozdrawiam cieplutko!
oficjalnaJ
28 października 2008, 09:31to sygnał, to jego sprzeciw przeciwko przywilejowi łatwizny, który sobie u ciebie wypracował. Naturalnie, że jesteś dobrą mamusią! I nie waż się myśleć inaczej. Nie martw się tak bardzo. Poprostu rób swoje, dawaj mu pierś na chwilę przed każdym karmieniem z butelki, Niech pomlaska i pokrzyczy troszkę do cycusia. A nuż załapie i to akurat karmienie będzie cycusiowe zamiast butelkowe. Trzymam za was mocno kciuki kochanie. :*
elik7
28 października 2008, 09:05moja Córcia nie chciała od pewnego momentu jeść z piersi i przez pół roku zciągałam pokarm i dawałam z butelki, ale pamiętaj to ostateczność, bo to żadna przyjemność. Mając nadzieję, że nie będziesz musiała tak postąpić życzę dobrego dnia <img src="http://images32.fotosik.pl/387/7509f0244cda6976.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/> a zdjęcia fajne