Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No gdzie te efekty?




Wczorajszy 10-o km spacer zaowocował spadkiem pół kilogramowym czym osiągnęłam nową najniższą czyli -12 kg!!!

Popatrzyłam dziś na siebie w lustrze i nie mam pojęcia z czego ja się niby tego tłuszczu pozbyłam?

Wyglądam prawie tak samo jak przed odchudzaniem :/
Nawet ciuchów jeszcze nie zmieniłam a stare są tylko trochę luźniejsze :/

A ja tak bardzo chcę już widzieć efekty  mojej ciężkiej pracy a one gdzieś się ukrywają :/

  • lycana

    lycana

    9 maja 2012, 18:26

    widać na pewno 12 kg to już bardzo dużo :) cały czas ofladając się w lustrze nie zobaczysz zmian ale spróbuj zrobić sobie zdjęcie i porównac je za miesiąc to się zdziwsz efektami ciężkiej pracy :)

  • renata96

    renata96

    9 maja 2012, 17:03

    To tak samo jak ja zgubiłam już 10 kg. ale nigdzie nie widzę tego ubytku. waga pokazuje mniej, ale ciuchy są tylko troszkę luźniejsze. Koleżanki mówią, że żadnej różnicy na mnie nie widać. To nic ważne, ze pomału osiągamy swój cel efekty będziemy oglądać przy końcu a wtedy to będzie baardzo widać.

  • taita

    taita

    9 maja 2012, 14:57

    Na pewno widać, to jest baaardzo dobry wynik tak trzymaj. Może poza wagą sprawdzaj wymiary to tez frajda jak lecą :-)

  • coffeebreak

    coffeebreak

    9 maja 2012, 13:01

    Oj na pewno widać, no co ty 12 kilo mnie to musi być widać. Gratuluję spadku!

  • ttesia

    ttesia

    9 maja 2012, 12:51

    widać ,na pewno widać ,sama mówisz ,że ubranie na Tobie zaczyna się ślizgać , gratuluję ,piękny wynik :-)))

  • paulinasraulina

    paulinasraulina

    9 maja 2012, 12:39

    rozumiem Cię, ma to samo, tak po sobie nie widzę jakieś wielkiej zmiany, wciąż mam sadełko, i czuję się tak samo gruba jak 12kg temu, ale efekty najbardziej widać po zdjęciach;)

  • milkcoffe

    milkcoffe

    9 maja 2012, 12:20

    to jest złudzenie optyczne!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.